Sansewieria nie musi marnieć zimą. Oto sposób, by bujnie rosła

Sansewieria, znana też jako wężownica, to roślina włączana współcześnie do rodzaju dracena. Ma charakterystyczne, mięsiste i sztywne liście, i odznacza się dużą wytrzymałością, co wpływa na jej dużą popularność. Jest rośliną polecaną do uprawy w domu czy mieszkaniu, z uwagi na zdolność do oczyszczania powietrza. Najczęściej wybierana jest sansewieria gwinejska (Dracaena trifasciata), osiągająca zwykle 80-120 cm wysokości i wytwarzająca zielone liście o żółtawym lub kremowym brzegu. Choć wyróżnia się dużą odpornością, zimą jej stan może się pogorszyć. Co zrobić, by sansewieria nie zmarniała?

Sansewieria to estetyczna roślina, która nie ma dużych wymagań uprawowych. Jest polecana osobom zabieganym i zapominalskim, ponieważ nie zaszkodzi jej chwilowe przesuszenie czy brak regularnego nawożenia. Jeśli jednak chcemy, by stanowiła ozdobę mieszkania, warto odpowiednio o nią zadbać. Czego potrzebuje?

• Sansewieria najlepiej rośnie w miejscach jasnych i dobrze nasłonecznionych, jednak poradzi sobie również w cieniu. Najlepsze będzie dla niej światło rozproszone.
  
  
• Podlewanie sansewierii może się odbywać latem co tydzień, a zimą nawet co dwa tygodnie lub co miesiąc. Sansewieria nie potrzebuje jednak regularnego podlewania i nie wolno jej przelewać, by jej korzenie nie zaczęły gnić. Warto sprawdzić, czy jej ziemia lekko przeschła i podlać roślinę dopiero gdy podłoże w doniczce przeschnie co najmniej na 5 cm od góry.
  
  
• Nawożenie sansewierii nie musi być zbyt obfite. Zwykle nawozi się ją raz na dwa tygodnie, a nawet raz na miesiąc, rozcieńczając z wodą nawóz do roślin doniczkowych. Można również używać nawozu do kaktusów lub biohumusu. Roślina potrzebuje odżywiania w okresie wegetacji, czyli od kwietnia do września.
  
  
• Sansewieria będzie najlepiej rosła w ziemi lekkiej i próchniczej, o odczynie pH zbliżonym do obojętnego.

Wiosną, gdy korzenie sansewierii nie mieszczą się już w doniczce, można ją przesadzić. Wybierzmy jednak doniczkę tylko o jeden rozmiar większą od poprzedniej — rośliny te lubią bowiem ciasne przestrzenie.

Czytaj też: Ten kwiat przynosi szczęście i bogactwo. Koniecznie postaw go w wazonie

Sansewieria to roślina o dużej odporności, jednak zima może być dla niej dość trudnym okresem - podobnie jak dla wielu innych roślin. Największym zagrożeniem jest dla niej zbyt intensywne podlewanie, które może doprowadzić do gnicia korzeni. Co może zaszkodzić sansewierii zimą i na co zwrócić szczególną uwagę w tym okresie?

• W zimie sansewieria przechodzi w stan uśpienia i nie potrzebuje dużo wody czy składników odżywczych. Pobiera bowiem z podłoża ich mniejszą ilość. Roślinę podlejmy dopiero wówczas, gdy ziemia w doniczce przeschnie na około 5 cm od góry.
  
  
• W okresie zimowym sansewierii nie należy nawozić. Przede wszystkim nie wolno zaś stosować nawozów szybko działających, gdyż będą gromadzić się w podłożu, uszkadzając korzenie rośliny.
  
  
• Suche, rozgrzane przez kaloryfery powietrze nie zaszkodzi sansewierii w takim stopniu, jak szkodzi innym roślinom. Może jednak negatywnie wpłynąć na jej wygląd. Postarajmy się utrzymać wilgotność powietrza na poziomie 40%. Najlepiej ustawić w pobliżu roślin nawilżacz powietrza.

Nie spryskujmy zimą liści sansewierii. Pod wpływem suchego powietrza i tak mogą szybko wyschnąć.

Czytaj również: Nazywają go "językiem teściowej". To idealna roślina dla leniwych i zapominalskich

Sansewierii mogą też zaszkodzić zmiany temperatur i bliskość kaloryfera czy kominka. Należy również dbać, by temperatura w miejscu, w którym stoi sansewieria, nie była zbyt niska. Gdy spadnie poniżej 13 stopni Celsjusza, może poważnie zaszkodzić roślinie. Jej liście powoli zaczną się zwijać. Jeśli przechłodzenie było jednorazowe, wystarczy przestawić ją w miejsce cieplejsze (dla sansewierii najlepsza jest temperatura około 20 stopni Celsjusza).

Jeśli jednak zauważymy, że sansewieria zblakła, a jej liście stały się wątłe i miękkie, może to wskazywać na przemrożenie rośliny. W skrajnych przypadkach może ona nawet zacząć gnić. Chore liście należy usunąć. Sansewieria zregeneruje się w ciągu kilku tygodni, o ile jej korzenie nie ucierpiały.