Posadź te rośliny na balkonie. Zapewnią pożywienie dla pszczół i motyli
Pszczoły odpowiadają za zapylanie wielu roślin uprawnych, mając przez to również znaczny wpływ na produkcję żywności. Niestety, eksperci alarmują, że owadów pszczołowatych jest coraz mniej. Warto więc przyczynić się do poprawy ich liczebności, tworząc na swoim balkonie przyjazne im miejsce – pełne miododajnych roślin. Co wybrać?
Bez względu na to, czy mieszkamy na wsi, czy w mieście, nasz balkon może pięknie się prezentować i zachwycać tak domowników, jak i gości. W miastach szczególnie ważne jest jednak pomaganie pszczołom i innym owadom zapylającym. To bardzo pożyteczne stworzenia, które jednak mają coraz trudniejsze życie. Warto więc postawić na rośliny, stanowiące ich naturalny pokarm i kryjówkę. Co wybrać i dlaczego?
W Polsce żyje 470 gatunków owadów, które należą do rodziny pszczołowatych. To nie tylko pszczoły miodne, ale też na przykład trzmiele. Nie są to owady agresywne wobec ludzi, a jednocześnie pełnią kluczową rolę w przyrodzie. Bez nich cykl życia natury byłby zaburzony. Muszą one zapylić rośliny, by powstały nasiona czy owoce.
Coraz gorsza kondycja owadów pszczołowatych może negatywnie wpłynąć nawet na liczbę ptaków. W miastach jest coraz mniej różnorodnych drzew, bylin i krzewów, będących dla nich kryjówką oraz stanowiących ich pokarm.
Niestety, już od kilku lat obserwowane jest zmniejszenie populacji pszczół i innych owadów zapylających. Dzieje się to na całym świecie — w tym również w Polsce. Po zimie liczba pszczół w naszym kraju spada średnio o 20%, a w niektórych regionach nawet o przeszło 30%. Właśnie dlatego tak istotne jest pomaganie pszczołom i innym owadom zapylającym na wszelkie możliwe sposoby — choćby tworząc dla nich na balkonie uroczy zakątek.
Czytaj też: Wykonaj ten zabieg, gdy róże przekwitną. Obsypią się nowymi kwiatami
Aranżując swój balkon, warto postawić na rośliny miododajne, kwitnące w różnych terminach, pamiętając jednak, by nie stosować chemii. Wybierajmy jedynie preparaty bezpieczne dla pszczół, z IV klasą toksyczności i stosujmy je zawsze zgodnie z instrukcją. Najlepiej sprawdzą się też nawozy naturalne.
Oprócz pelargonii czy iglaków, które często goszczą na naszych balkonach, warto wybrać takie rośliny jak: aksamitki, astry, cebulice, budleje, cynie, dalie, kocimiętka, krokusy, lawenda, melisa, mięta, nasturcja, nagietek czy pierwiosnek. Sprawdzą się również róże, słoneczniki, szałwia, werbena, wrzos, wrzosiec, zawilec, wiciokrzew i winobluszcz.
Warto wybudować na swoim balkonie również schronienie dla owadów zapylających, czyli niewielki domek, gdzie znajdą kryjówkę przed deszczem i zimnem. Trafią tam również biedronki czy złotooki, dzięki którym na naszych uprawach nie pojawią się szkodniki.
Zobacz też:
Ten zabieg dla roślin doniczkowych to konieczność. Będą lepiej rosły
Twój grudnik nie chce zakwitnąć? Pewnie popełniasz ten popularny błąd
Zimą nakarm tym zamiokulkasa. Wróci do formy i urośnie jak na drożdżach