Domowy oprysk za mniej niż 2 złote uratuje twoje róże. Najlepszy sposób na czarną plamistość
Czarna plamistość róż to często występująca choroba, która potrafi zniszczyć nawet najpiękniejsze kwiaty. Jeśli jednak w porę podejmiemy odpowiednie działania, możemy uratować ogród. Wyjaśniamy więc, po czym poznać, że róże zaatakowała czarna plamistość i zdradzamy przepis na domowy oprysk, który skutecznie zwalczy infekcję. Aby pozbyć się czarnej plamistości róż, nie trzeba inwestować w drogie preparaty. Wystarczy sprawdzony, domowy środek za mniej niż 2 złote.
- Czarna plamistość róż (z łac. Diplocarpon rosae) to poważna choroba grzybowa, która szkodzi kwiatom w naszych ogrodach. Brązowe plamki na pierwszy rzut oka wyglądają niewinnie, lecz zignorowane, całkowicie wyniszczają liście.
- Ogrodnicy twierdzą, że groźnej infekcji można zapobiec, dbając o przestrzeń między krzewami. Zalecają także, aby regularnie usuwać chwasty, podcinać i nawozić rośliny. Niestety nawet pomimo dobrej profilaktyki czarna plamistość róży może zaatakować nasze rośliny i wtedy nie musimy wcale sięgać po drogie preparaty ze sklepu.
- Wyjaśniamy, jak zwalczyć czarną plamistość róży, stosując tani domowy oprysk.
Niektórzy mylą czarną plamistość z objawami wywołanymi przez mączniaka rzekomego. W drugim przypadku liście pokryte są jednak od spodu delikatnym białym nalotem na obszarach, w których na wierzchniej warstwie widoczne są plamy. A po czym poznać czarna plamistość róży?
Głównie po tym, że od spodu na liściach nie występuje jasny nalot. Ta choroba grzybowa charakteryzuje się występowaniem ciemnych plamek na liściach i łodygach roślin. Niewielkie ciemne punkciki to tak naprawdę martwe tkanki liścia, które wraz z upływem czasu łączą się w duże powierzchnie o nieregularnym kształcie. Większe w środku mogą przybierać jaśniejszy odcień.
Czarna plamistość atakuje najczęściej od połowy maja do końca czerwca. Na liściach róży pojawiają się wtedy okrągłe, czarne plamy, które z czasem się powiększają. Jeśli zainfekowane krzewy nie zostaną poddane odpowiedniej pielęgnacji, nie dalej niż w sierpniu liście zaczną masowo opadać. Nowe liście będą znacznie słabsze, tak jak i kwiaty.
Brak odpowidniego działania może doprowadzić do zatrzymania kwitnienia i wzrostu rośliny, a nawet do jej całkowitego przemarznięcia zimą.
Widząc, że krzewy zostały zaatakowane przez chorobę grzybową, trzeba podjąć zdecydowane kroki. Nie oznacza to jednak, że musimy wydawać fortunę na drogie preparaty ze sklepów ogrodniczych. Jak zwalczać czarną plamistość róż domowym opryskiem za niecałe 2 złote?
Wystarczy rozpuścić 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej w 1 litrze wody, wymieszać i przelać do butelki z atomizerem. Oprysk na czarną plamistość liści stosujemy co drugi dzień przez 2 tygodnie. Jednocześnie należy pamiętać o regularnym podlewaniu krzewów.
Zainfekowane liście usuwamy za pomocą sekatora i od razu się ich pozbywamy. Dzięki temu zapobiegniemy przenoszeniu się choroby na inne rośliny.
Poza opryskiem z sody oczyszczonej na czarną plamistość róż możemy stosować także inny domowy preparat, zrobiony na bazie z drożdży kuchennych. Aby go przygotować, rozpuszczamy 100 g drożdży piekarskich w 0,5 litra wody. Do tego roztworu dodajemy następnie 1 łyżkę mydła w płynie i powstałą mieszanką opryskujemy róże kilka razy w miesiącu.
Zobacz też:
Twój grudnik nie chce zakwitnąć? Pewnie popełniasz ten popularny błąd
Zamiokulkas marnieje w oczach? Zimą karm go tym, a szybko wróci do formy
Skrzydłokwiat w mig wypuści nowe liście i kwiaty. Wystarczy kilka skórek tego owocu