Chcesz mieć dużo winogron? Wiosną nie zapomnij o tym zabiegu
Uprawa winogron to idealne rozwiązanie dla miłośników tych soczystych i pełnych smaku owoców, które można zerwać prosto z własnego krzewu. Jednak, aby móc cieszyć się obfitymi zbiorami, musimy wykonać wiosną jeden kluczowy zabieg, dzięki któremu krzew obsypie się dorodnymi gronami. Sprawdź, co musisz zrobić, aby cieszyć się zdrowymi plonami.
Chcąc, by nasza winorośl obficie i zdrowo owocowała, musimy regularnie ją przycinać. Bez tego zabiegu możemy zapomnieć o smacznych i dużych gronach. Jednak musi być on przeprowadzony właściwie, aby nie uszkodzić krzewu. Podpowiadamy, jak i kiedy to zrobić, aby móc wkrótce cieszyć się dorodnymi i pysznymi owocami.
Większości roślin nie zaszkodzi pominięcie jednego lub dwóch cięć, jednak w przypadku winorośli to zaniedbanie może nieść za sobą poważniejsze konsekwencje, ponieważ roślina jest bardzo wrażliwa na brak tego zabiegu.
Wynika to z tego, że nieprzycinane krzewy winorośli mogą zagęszczać się każdego roku aż kilkunastokrotnie, co oznacza, że między innymi mają one mniejszy dopływ światła do środka krzewu oraz słabszą przewiewność, przyczyniającą się do zawilgocenia, wywołującego pleśń oraz choroby grzybowe.
Brak cięcia sprawia także, że gorzej dostarczane są składniki odżywcze z gleby, ponieważ roślina musi marnować swoją energię na przyrost masy zielonej, a w rezultacie słabiej owocuje, a jej grona są drobne oraz mniej smaczne.
Czytaj również: Zmieszaj z wodą i podlewaj borówkę amerykańską. Krzaczki będą pełne owoców
Przede wszystkim jeśli późną jesienią nie wykonaliśmy tzw. cięcia czyszczącego, to powinniśmy je przeprowadzić w drugiej połowie marca. Podczas tego zabiegu pozbywamy się wszystkich uszkodzonych przez mróz pędów, a także tych, które są chore lub mają więcej niż dwa lata.
Najważniejsze jest jednak przycięcie zdrewniałych pędów jednorocznych, ponieważ to na nich wyrastają grona. Wykonujemy to cięcie wczesną wiosną, gdy przestaną pojawiać się już przymrozki, ale zanim jeszcze soki będą krążyły w pędach. W tym przypadku możemy wybierać pomiędzy trzema różnymi cięciami:
- Krótkie cięcie winorośli - na gałązce pozostawiamy 5-6 pąków. W innych rejonach Europy można ciąć jeszcze krócej, jednak nasz klimat sprawia, że roślina mogłaby ucierpieć ze względu na niskie temperatury.
- Cięcie średnie - jest ono mniej drastyczne niż poprzednie i podczas niego pozostawimy 8 pąków na gałązce.
- Cięcie długie winorośli - oznacza ono pozostawienie 9 lub więcej pąków na łozie. Tego typu cięcie w naszym klimacie jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem i idealnie sprawdza się w przypadku przydomowych upraw odmian deserowych, kiedy to krzew nie jest uformowany w sposób precyzyjny.
Bardzo ważne jest także prawidłowe przeprowadzenie tego zabiegu. Przede wszystkim musimy wybrać odpowiednie narzędzia. Zaleca się, aby do pędów używać piłki ogrodniczej lub sekatora. Pamiętając jednak, że muszą być one wystarczająco ostre, ponieważ tępe narzędzia mogłyby uszkodzić roślinę.
Mając już odpowiedni sprzęt, tniemy łozy 1-1,5 cm nad oczkiem, wykonując nacięcie pod kątem 45 stopni tak, by po stronie oczka pozostało nieco więcej gałązki. Następnie po zabiegu musimy pamiętać o dezynfekcji zranionych miejsc, ponieważ są one podatne na ataki grzybów, pleśni oraz szkodników.
W tym celu możemy przygotować własny preparat, czyli papkę zrobioną z wody oraz cynamonu, którą nasmarujemy miejsca, w których wykonywane było cięcie. Dzięki temu zabezpieczymy nasz krzew i będziemy mogli cieszyć się obfitymi plonami.
Zobacz też:
Ten zabieg dla roślin doniczkowych to konieczność. Będą lepiej rosły
Twój grudnik nie chce zakwitnąć? Pewnie popełniasz ten popularny błąd
Zimą nakarm tym zamiokulkasa. Wróci do formy i urośnie jak na drożdżach