Wrzuć tę rybę na grilla. Jest smaczna i prawie nie ma ości

Ryby nie są trudne do grillowania, ponieważ mają delikatne mięso i nie wymagają długiego przebywania na grillu. Warto jednak we właściwy sposób je przygotować, by smakowały idealnie. Pomogą w tym nasze porady, a także wiedza, które gatunki ryb najlepiej przeznaczyć na ten cel.

Na grilla można przeznaczać jedynie ryby świeże — te mrożone zbyt szybko się rozpadną i po prostu nie nadają się do przygotowywania tą metodą. Wybierając rybę na grilla, można zdecydować się na różne gatunki — zarówno te morskie, jak i słodkowodne. Najlepiej sprawdzą się te tłuste, jak łosoś, halibut, sandacz, tuńczyk, okoń, makrela lub ryba maślana. Faworytem wśród ryb idealnych na grilla jest właśnie sandacz, który wyróżnia się wyjątkowym smakiem i ma niewiele ości. 

Te o mniejszej zawartości tłuszczu — na przykład pstrąg — również mogą trafić na grilla. Trzeba jednak uprzednio je natłuścić, dodając masło lub marynatę z olejem i przyprawami. Najlepiej by na grilla trafiły ryby do 0,5 kg wagi. Większe będzie trudniej upiec, a dłuższe przebywanie na grillu sprawi z kolei, iż się rozpadną.

Czytaj też: Nie musisz wydawać fortuny w modnej kawiarni. Ten deser zrobisz w domu za kilka złotych 

Grillowanie ryb nie jest trudne, gdyż odznaczają się bardzo delikatnym mięsem. Aby nadać im smak, wystarczy użyć przyprawy lub włożyć ryby do marynaty na około pół godziny wcześniej. Można ułatwić sobie grillowanie całej ryby, posługując się specjalnymi koszyczkami. Warto bowiem wiedzieć, że mniejsze ryby najlepiej grillować w całości. Do koszyczków można włożyć na przykład zioła czy cytrynę.

Z kolei większe ryby najlepiej podzielić na przykład na filety. Mniejsze kawałki grillujemy na folii lub na aluminiowych tackach. To sposób na to, by mięso ryby nadmiernie nie wyschło ani się nie rozpadło. Zwykle wystarczy pół godziny spędzone na średnio nagrzanym grillu, by rybny przysmak był gotowy.