W PRL-u była na stole na każdej imprezie. Zrób na andrzejki, a zachwycisz gości
Galareta, czy też zimne nóżki, to danie, który dla wielu Polaków jest wspomnieniem dzieciństwa i rodzinnych biesiad. W latach 70. i 80. była obowiązkowym punktem menu na imieninach i weselach. Dziś, choć ustąpiła miejsca hummusom i guacamole, wciąż ma w sobie prostotę, autentyczność i… solidne podstawy dietetyczne. A jeśli przygotujesz ją na andrzejki, masz jak w banku, że zniknie ze stołu, zanim zdążysz wnieść drugą turę.
Galareta, którą wielu z sentymentem nazywa zimnymi nóżkami, to danie stojące na styku kulinarnego dziedzictwa i współczesnej biochemii. Od lat jej sercem pozostają nóżki wieprzowe - i bynajmniej nie jest to przypadek. Właśnie w skórze, chrząstkach i kościach kryje się naturalny kolagen, który podczas długiego, spokojnego gotowania rozpada się na mniejsze cząsteczki i zamienia w żelatynę. W efekcie otrzymujemy klarowną, sprężystą galaretę, która tężeje sama, bez grama proszku z torebki.
Jednak sama noga, mimo swoich zalet, nie daje wszystkiego. Dostarcza naturalnej żelatyny, ale brakuje jej mięsa, które nadaje galarecie wyrazistość i strukturę. Dlatego doświadczeni kucharze od dekad stosują prostą zasadę: nóżki łączymy z golonką. Golonka wnosi treściwość, soczystość i głębszy aromat, a nóżki gwarantują niezawodną konsystencję. Razem tworzą duet, który pozwala zachować czystość receptury i uniknąć sztucznych dodatków, a jednocześnie uzyskać tę charakterystyczną, przyjemnie drżącą strukturę..
Zaskakujące jest natomiast to, że coś tak swojskiego, jak talerz zimnych nóżek, działa na organizm w sposób bardzo zbliżony do popularnych suplementów kolagenowych, które dziś sprzedaje się w kapsułkach i proszkach. W 2021 roku naukowcy z Uniwersytetu Freiburg opublikowali wyniki badań klinicznych potwierdzających, że kolagen spożywany w diecie może łagodzić ból stawów i poprawiać ich funkcję u osób aktywnych fizycznie.
To jeden z tych przepisów, które nie potrzebują fajerwerków. Wystarczy kilka składników, trochę cierpliwości i czas, który pracuje za nas. Efekt? Smak, który broni się sam.
Składniki
- 1-2 nogi wieprzowe,
- 1 golonka wieprzowa,
- 2 marchewki,
- 1 pietruszka,
- 1 cebula,
- kawałek selera,
- 3-4 ząbki czosnku,
- 1 liść laurowy,
- kilka kulek ziela angielskiego,
- sól i pieprz.
Sposób przygotowania
- Oczyść mięso, przepłucz je zimną wodą i włóż do dużego garnka. Zalej nim około 2 litrów wody.
- Zacznij podgrzewać i zbieraj szumowiny, dokładnie tak, jak przy rosole.
- Gdy woda będzie klarowna, dorzuć wszystkie warzywa oraz przyprawy.
- Przykryj garnek i gotuj na minimalnym ogniu około 5 godzin - wolne gotowanie to sekret elastycznej, przejrzystej galarety.
- Odcedź bulion i wlej go do salaterek.
- Oddziel mięso od kości i poukładaj je w naczyniach. Jeśli lubisz, dodaj pokrojoną marchew.
- Wstaw do lodówki na co najmniej 6 godzin.
- Podawaj klasycznie - z cytryną lub octem.
Możesz też przygotować wersję delikatniejszą, bardziej "na czasie": z koperkiem, z dodatkiem odrobiny chrzanu albo z natką pietruszki.
Zobacz też:
Babcia zawsze wrzucała do barszczu. Ten dodatek jest lepszy niż jajko czy ziemniaki
Teściowa robi placki ziemniaczane bez mąki. Wystarczy dodać to, a wyjdą obłędne
Wystarczy łyżeczka dziennie. Oponka na brzuchu zacznie znikać w oczach