Takie faworki robi Magda Gessler. Lepsze niż u babci?
Szukasz najlepszego przepisu na faworki? Zainspiruj się recepturą Magdy Gessler na kruche i delikatne ciastka o obłędnym smaku. Restauratorka robi je z tradycyjnych składników, podobnie jak nasze babcie, jednak dodaje jeszcze jeden aromatyzujący dodatek, dzięki któremu jej faworki biją na głowę te klasyczne.
Faworki, inaczej nazywane chrustami, są prawdziwą konkurencją dla pączków czy racuchów. Wiele osób nie wyobraża sobie karnawału bez tych kruchych ciasteczek. Warto sięgać po sprawdzone receptury przekazywane z pokolenia na pokolenie, aby uzyskać idealnie kruche ciasto. Z takiego przepisu korzysta także Magda Gessler, jednak restauratorka wpadła na wspaniały pomysł wzbogacenia ich o... arak - aromatyczny azjatycki napój alkoholowy. Dzięki niemu faworki zyskują wspaniały aromat.
Faworki z przepisu Magdy Gessler wychodzą idealnie kruche, ponieważ restauratorka stosuje kilka ważnych zasad. O jakich mowa?
Za delikatną strukturę ciasta odpowiadają żółtka. Ciasteczka Magdy Gessler są idealnie kruche, ponieważ używa do ich wykonania aż 15 żółtek. Taka duża ilość zwiększa kruchość.
Jeśli chcemy uzyskać bardzo kruche ciasto, to musimy również przesiać mąkę. Ta niepozorna czynność robi ogromną różnicę. Znaczenie ma także ucieranie smalcu do uzyskania półpłynnej, śmietanowej konsystencji. Ten krok jest dokładnie wyjaśniony w przepisie.
Co więcej, ciasto robi się kruche przez smażenie na smalcu i połączenie konkretnych składników. Chodzi o mąkę pszenną, tłuszcz, spirytus i szczyptę soli.
Składniki:
- 600 g mąki pszennej;
- 200 g cukru;
- 15 żółtek;
- 6 łyżek śmietany 18%;
- 2 łyżki smalcu;
- 2 łyżki spirytusu;
- opcjonalnie: 100 g cukru pudru.
Przygotowanie:
Na początek ucieramy smalec w misce tak, aby uzyskał konsystencję śmietany. Następnie dodajemy do niego żółtka, cukier, spirytus, arak i śmietanę. Wsypujemy też przesianą mąkę pszenną.
Taką masę zaczynamy wyrabiać na gładkie ciasto. Potem rozwałkowujemy je dość cienko na stolnicy i podsypujemy mąką.
Z cienkiego płatu wykrawamy paski o szerokości 3 cm i długości 15 cm. Każdy z nich nacinamy w środku.
Z takich pasków robimy węzełki, czyli przewlekamy przez otwór jeden koniec ciastka. W tym samym czasie rozgrzewamy smalec w dużym rondelku.
Gdy tłuszcz nagrzeje się do temperatury 180-190 stopni, to zaczynamy smażyć faworki na złoty kolor, co chwilę przewracając je, aby były równomiernie zarumienione.
Po usmażeniu wyjmujemy chrusty na talerz, na który wcześniej kładziemy papier do pieczenia. Gdy faworki przestygną, to posypujemy je cukrem pudrem.
Zobacz też:
Ta tarta błyskawicznie znika z talerza. Zachwyci swoim smakiem i wyglądem jak z cukierni
To najlepsza mąka na faworki. Nigdy więcej nie wyjdą twarde
Nie tylko bulion. Ta lemoniada też ma mnóstwo kolagenu na stawy i skórę