Reklama
Reklama

Taki chłodnik jadłam na wakacjach. Główny składnik zaskakuje, ale smakuje obłędnie

Będąc na wakacjach na Mazowszu zachwycałam się nie tylko okolicą, ale również regionalnym jedzeniem. Zwłaszcza jedno danie przypadło mi do gustu, a mianowicie chłodnik z nietypowego składnika. Od tamtej pory ogórkowe i buraczane zupy na zimno poszły w odstawkę.

Chłodniki wspaniale orzeźwiają w letnie, upalne dni. Do tej pory robiłam je z buraków i ogórków, a od przyjazdu z Mazowsza przygotowuję zupę na zimno...z matiasów, czyli młodych śledzi. Ich mięso jest miękkie, delikatne, a chłodnik wychodzi lekki, aromatyczny i niezwykle wyrazisty. Sprawdź mazowiecki przepis. 

Chłodnik z matiasów, czyli mazowiecka woda śledziowa

Mazowsze słynie z kulinarnych tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie. W tym regionie przygotowuje się proste, a zarazem niesamowicie smaczne dania. Tym razem skupimy się na mazowieckiej wodzie śledziowej, idealnej na gorące, letnie dni. 

Chłodnik z matiasów, podobnie jak ten z buraków czy ogórków nie jest sycący, a lekki - idealnie sprawdzi się jako przystawka lub zupa na zimno przed obiadem. Połączenie słonej ryby z aromatycznymi dodatkami to strzał w dziesiątkę. 

Ta zupa na zimno smakuje najlepiej solo albo z ugotowanymi w mundurach ziemniakami. Wówczas staje się bardziej syta i już możemy podpiąć ją pod lekki obiad. Polecam też jej obsypanie koperkiem, który nadaje świeżości. 

Przepis na chłodnik śledziowy

Składniki:

  • 1 kg matiasów;
  • 1 l wody;
  • 500 ml mleka;
  • 300 ml śmietany 18 proc.;
  • 3 cebule;
  • 3 łyżki octu;
  • 3 ziarna ziela angielskiego;
  • 2 liście laurowe
  • sól, pieprz i cukier do smaku. 

Przygotowanie:

Na początek kroję matiasy na mniejsze kawałki i moczę te ryby w mleku. W międzyczasie obieram cebule, potem siekam je w pióra i wkładam do garnka napełnionego wodą. Dorzucam też ziele angielskie oraz liście laurowe i całość zagotowuję do miękkości warzyw. Następnie dolewam ocet i odstawiam wywar do ostygnięcia. 

W kolejnym kroku do cebulowego wywaru dodaję śmietanę i wszystko mieszam do momentu, aż nie będzie grudek. Na koniec doprawiam całość solą oraz pieprzem, dorzucam też wymoczone w mleku śledzie i znów mieszam. Tak przygotowany chłodnik podaję na zimno

Zobacz też:

To ciasto jest jeszcze lepsze, niż szarlotka. Zrób, póki trwa sezon

Widzisz taki nalot w słoiku z ogórkami? Sprawdź, czy można je jeść

Zerwij w ogrodzie i zaparz jak herbatę. Opóźnisz procesy starzenia i zadbasz o skórę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy