Reklama
Reklama

Nie przepłacaj. Ten banalny sposób sprawi, że więcej nie kupisz masła klarowanego

Ceny masła klarowanego mogą przyprawiać o zawrót głowy, a wiele osób nie wyobraża sobie smażenia potraw na innym tłuszczu. Na szczęście można w prosty sposób, w warunkach domowych oczyścić masło, a tym samym sporo zaoszczędzić.

Masło klarowane jest prawdziwym skarbem w kuchni - w przeciwieństwie do zwykłego masła nie ulega przypaleniu, a więc idealnie nadaje się do obróbki termicznej. Dzięki niemu smażone potrawy zyskują wyjątkowy smak i aromat. Sprawdź przepis na domowe masło klarowane i przestań przepłacać

Czym jest masło klarowane?

Masło klarowane nazywamy inaczej masłem topionym, oczyszczonym albo ghee (ta nazwa występuje częściej w kuchni indyjskiej i ajurwedyjskiej). Powstaje przez gotowanie zwykłego masła na małym ogniu - w ten sposób oczyszcza się z szumowin i osadów.

W trakcie procesu klarowania dochodzi do usuwania domieszek białek. To właśnie one sprawiają, że nieoczyszczone masło ma niską temperaturę dymienia. 

Masło klarowane, w przeciwieństwie do tego zwykłego, cechuje złoty kolor i lekko orzechowa woń. W temperaturze pokojowej można przechowywać je aż 9 miesięcy, natomiast w lodówce do 15 miesięcy. Tak długi okres przydatności do spożycia wynika z niskiej zawartości wody. 

Przepis na masło klarowane

Do przygotowania masła klarowanego potrzebujemy 1 kg zwykłego masła, które zawiera co najmniej 82 proc. tłuszczu. Z takiej porcji uzyskamy 700 g ghee. 

Na początek musimy włożyć zwykłe masło do dużego garnka. Zaczynamy roztapiać je na dość małym ogniu. Gdy zacznie wrzeć, czyli odparuje wodę, jeszcze bardziej zmniejszamy gaz i pozbywamy się z jego powierzchni białej piany. Wówczas stanie się przezroczyste, aż w końcu nabierze złotego koloru. 

Następnie czekamy aż masło topione nieco ostygnie. Wtedy przelewamy je do uprzednio wyparzonego i oczyszczonego słoika. Musimy jednak uważać, żeby nie zlać osadów pozostałych na dnie garnka. Taki klarowany tłuszcz pozostawiamy do stężenia.

Na maśle klarowanym możemy smażyć dosłownie wszystko - od mięs, ryb, przez placki ziemniaczane oraz omlety, aż po warzywa. Dzięki niemu potrawy równomiernie się wysmażają i zyskują subtelny, orzechowy posmak.

Zobacz też:

Smakuje lepiej niż kiszone ogórki. W tej zalewie to hit domowej spiżarni

Po 60-tce wprowadź do diety te produkty. Będziesz się wolniej starzeć

​Mówią, że to złoto na talerzu. Ma mnóstwo witamin, poprawia metabolizm i opóźnia starzenie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przepisy