Za kilka dni mija termin płatności abonamentu RTV. Czy możemy spodziewać się masowych kontroli w domach?
Abonament RTV to jedna z tych opłat, która wzbudza wśród Polaków wiele emocji. Jednak niezależnie od tego, jakie podejście mamy to tego podatku, jesteśmy zobowiązani przepisami ustawy do jego płacenia. W dodatku za kilka dni mija termin kolejnej raty. Sprawdź, czy możesz spodziewać się kontroli w swoim domu.
Wbrew pozorom abonament RTV nie jest podatkiem nowym. Funkcjonuje już od ponad 18 lat, a podstawą do jego naliczania jest ustawa o opłatach abonamentowych. Zgodnie z jej przepisami opłatę pobiera się zarówno za telewizory, jak i za radia.
Obowiązek uiszczenia opłaty za abonament RTV spoczywa na każdym, kto posiada zarejestrowany odbiornik telewizyjny lub radiowy. Co więcej, w przepisach jest również jasno wskazana data zapłaty podatku. Jest to 25. dzień każdego miesiąca, czyli czas płatności abonamentu RTV za listopad kończy się za kilka dni. Oczywiście powyższy termin nie dotyczy osób, które są zwolnione z opłat, a także tych, którzy zapłacili podatek za okres dłuższy, niż jeden miesiąc. Niedotrzymanie tego terminu płatności będzie skutkowało koniecznością uiszczenia odsetek. W przypadku abonamentu RTV wynoszą one 16,5 proc., czyli tyle, ile w każdej sprawie podatkowej.
Sprawdź również: Masz 14 dni na zapłacenie tego podatku. Lepiej to zrób, bo kara to 72 tys. zł
W związku z kolejnym terminem płatności opłaty za abonament RTV, możliwe jest wzmożenie kontroli odbiorników. Kto jest uprawniony do ich przeprowadzania? Wbrew obiegowej opinii, nie może jej dokonać listonosz. Kontrolerzy to tak naprawdę pracownicy Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej i tylko i wyłącznie oni mają prawo skontrolować, czy mamy w domu telewizor lub radio. Warto jednak pamiętać, że nie mają oni takich uprawnień, jak służby mundurowe, więc nie mamy obowiązku wpuszczania ich do swojego mieszkania bądź domu.
Zobacz też:
Ważne pisma w skrzynkach milionów Polaków. Nadchodzą nieuniknione podwyżki
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?
Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie