Wypisałeś się z PPK? Twój pracodawca na tobie zarobił, a ty nawet o tym nie wiesz
Celem Pracowniczych Planów Kapitałowych jest systematyczne gromadzenie przez uczestników oszczędności, których wypłata ma nastąpić po ukończeniu przez nich 60. rok życia. Na sumę zebranych oszczędności składa się kilka czynników, nie tylko środki, które wpłacił uczestnik. Dowiedz się, dlaczego nie warto rezygnować z uczestnictwa w PPK.
Fundamentem oszczędzania w programie Pracowniczych Planów Kapitałowych są wpłaty podstawowe. Składają się na nie kwoty podstawowe wpłacane przez pracownika w wysokości 2 proc. wypłaty, a także kwoty podstawowe wpłacane przez pracodawcę w wysokości 1,5 proc. wynagrodzenia. Do tej sumy należy dołączyć wpłatę powitalną od państwa w wysokości 250 zł, a także roczną dopłatę od państwa w wysokości 240 zł. Warto pamiętać, że jeśli zdecydujemy się wcześniej wypłacić pieniądze zgromadzone na naszym koncie w PPK, środki przeznaczone przez państwo przepadną.
Sprawdź również: Niedługo każdy będzie mógł mieć elektrownię w domu. Nadchodzi koniec paneli fotowoltaicznych?
Jeśli pracownik zdecyduje się przystąpić do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych, pracodawca będzie zobowiązany do wpłaty obowiązkowej na jego konto. Właśnie z tego względu wiele osób uważa, że wpłata podstawowa wpłacana przez pracodawcę, to rodzaj podwyżki dla pracownika. W momencie rezygnacji z udziału w programie wynagrodzenie nie jest w żaden sposób powiększane o tę wpłatę. Z tego względu wiele osób pozostaje w programie, by korzystać z tej "cichej" podwyżki. Warto również pamiętać o automatycznych zapisach do PPK, które odbywają się co 4 lata. Pierwszy z nich miał miejsce na początku 2023 roku, z kolei następny odbędzie w 2027 roku.
Zobacz też:
Pobyty w uzdrowiskach będą droższe. Kolejne opłaty idą w górę
Dzięki temu dostaniesz wyższą emeryturę. ZUS zdradza najważniejsze czynniki
Tyle zapłacimy w tym roku za żywą choinkę. Jeden gatunek będzie najdroższy