Wielka obniżka w popularnym sklepie z meblami. "Bo portfele stają się coraz cieńsze"
Wszyscy Polacy kojarzą żółty napis "IKEA" na niebieskim tle. Co więcej, większość z nas ma w domu przynajmniej jedną rzecz kupioną w szwedzkim gigancie. Teraz sieć wyszła naprzeciw oczekiwaniom klientów nad Wisłą. Niestety powód tej decyzji jest niezwykle smutny i o wiele lepiej dla wszystkich by było, żeby nigdy nie nadszedł.
Mimo że inflacja w Polsce zaczęła trochę hamować, to nadal pieniądze w portfelach Polaków topią się jak lodowce. Sytuację zauważyła IKEA i postanowiła działać. Sprawdź, jak szwedzka sieć sklepów z meblami chce pomóc Polakom.
Szalejąca inflacja niezwykle "skutecznie" pustoszy portfele Polaków. Oczywiście w konsekwencji ma to wpływ na mniejsze zarobki wielu przedsiębiorstw — od sklepów osiedlowych po międzynarodowe korporacje. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż mając mniej pieniędzy do rozdysponowania, musimy najpierw zadbać o najważniejsze potrzeby, a dopiero w dalszej kolejności myśleć o tym, czego nie potrzebujemy do przeżycia. Tę przykrą zależność zauważyła IKEA i postanowiła przeznaczyć 130 milionów złotych na... obniżkę cen swoich najpopularniejszych produktów. Dość nieoczekiwane wyjście naprzeciw oczekiwaniom konsumentów.
Sprawdź również: Zwrot pieniędzy za prąd. Kto może na niego liczyć?
Szwedzka marka chce, by Polacy nadal mogli prowadzić lepiej pomyślane życie w domu, mimo mniejszej ilości pieniędzy, jaką dysponują. To właśnie z tego względu firma obniżyła ceny w trzech grupach produktowych, by były one przystępne nawet w czasach, gdy wiele osób ma problemy finansowe.
Wśród 500 produktów objętych obniżką znajdują się przede wszystkim najchętniej wybierane przez klientów pozycje, które produkowane są w Polsce. Właśnie redukcja kosztów operacyjnych, a także poprawieniu efektywności.
Zobacz też:
Tu możesz dostać świąteczne drzewko za darmo. Sprawdź, jakie są warunki
Programy zniżkowe dla seniorów. W tych sklepach zapłacą mniej za zakupy świąteczne
Od stycznia w Lidlu pojawią się specjalne automaty. Będzie można z nich wyciągnąć pieniądze