Sezon komunijny za pasem. Ile dać do koperty w 2024 r.?
Wielkimi krokami zbliża się maj, a wraz z nim sezon komunijny. Jest to szczególny okres nie tylko dla rodziców i dzieci, które przystępują do Pierwszej Komunii Świętej. W tym czasie o odpowiednim prezencie muszą pomyśleć również bliscy, którzy zostaną zaproszeni na uroczystość. Sprawdź, ile pieniędzy włożyć do komunijnej koperty w 2024 roku.
Kwestia kwoty, jaką powinno się włożyć do koperty na komunię, jest zależna od trzech czynników. Chodzi o:
- naszą sytuację i budżet,
- oczekiwania dziecka i rodziców,
- stopień pokrewieństwa,
Pierwszy czynnik jest tak naprawdę najważniejszy. Nie powinniśmy sprawiać nikomu prezentów, które znacznie przekraczają nasz budżet, a już w ogóle nie powinniśmy w takim przypadku brać pożyczek w celu ich sfinansowania.
Sprawdź również: Wybierasz się do sanatorium? Zwróć uwagę na te szczegóły, by nie przepłacać
Druga kwestia jest również niezmiernie ważna i w wielu kwestiach może rozwiązać problem. Jeśli dziecko, które przystępuje do komunii, stworzy listę prezentów, wystarczy, że wybierzemy pozycję, która nas interesuje. W takim przypadku mamy idealny podarunek dla dziecka przystępującego do komunii i nie będziemy musieli zastanawiać się ile włożyć do koperty. Ostatnia kwestia to stopień pokrewieństwa. Największe prezenty, w tym te kopertowe, powinni podarować rodzice chrzestni oraz dziadkowie. Im dalszy stopień pokrewieństwa, tym mniejszy może być prezent.
Najwięcej do koperty na komunię wkładają chrzestni. W ich przypadku są to kwoty na poziomie od 500 do 2000 zł. Następni w kolejce są dziadkowie. Dolna granica w ich sytuacji to również 500 zł, jednak górna zwykle plasuje się w okolicach 1000 zł. Kwota, jaką do koperty na komunię wkłada bliska rodzina to między 500 a 700 zł. W przypadku dalszej rodziny i znajomych są to kwoty w okolicach 200-400 zł. Można uznać, że średnia kwota w kopercie na komunię w 2024 roku to 700 zł.
Zobacz też:
Masz dom jednorodzinny? Pamiętaj tym przeglądzie, jeśli nie chcesz płacić kary
Ważne pisma w skrzynkach milionów Polaków. Nadchodzą nieuniknione podwyżki
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?