Przed nami wzrost opłat za wywóz śmieci. W niektórych miastach ceny pójdą o 100 proc. w górę

Opłata za wywóz śmieci finansuje przyjmowanie, wywóz i segregację odpadów. Z wnoszonych funduszy sponsorowane są również punkty zbiórki selektywnej i obsługa całego systemu. W związku z tym to bardzo ważna opłata — nikt nie chciałby przecież mieszkać w zaśmieconym, nieuporządkowanym miejscu. Niestety, w najbliższym czasie kwota, którą będzie trzeba zapłacić za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w wielu miejscach wzrośnie.

Warto wiedzieć, że niektóre grupy mogą być zwolnione z opłat za śmieci. Mogą im też przysługiwać zniżki. Chodzi między innymi o osoby z niepełnosprawnością, osoby z niskimi dochodami czy seniorów. Zwolnienie nie jest jednak obowiązkowe i to gmina decyduje, czy je uwzględni.

Ogólnie jednak każdy właściciel nieruchomości, na której powstają odpady komunalne, musi złożyć deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Nie ma przy tym jednolitej opłaty, która obowiązywałaby na terenie całego kraju. Wysokość zapłaty za wywóz śmieci uzależniona jest od danej gminy czy miasta. Niestety, większość z nich w najbliższym czasie planuje podwyżki. 

Czytaj też: Dofinansowanie na rower elektryczny. Możesz dostać nawet 9 tysięcy złotych 

Wielu radnych decyduje się na podwyżki opłat za wywóz śmieci, aby zrównoważyć budżet miasta. Podwyżki już zostały wprowadzone lub są przewidziane w najbliższych miesiącach w takich miastach, jak: Bielsko-Biała, Głogów, Legnica, Mysłowice, Katowice, Nowa Ruda, Ostrołęka, Pszczyna, Słupsk, Radom, Wałcz, Zagłębie Miedziowe i Żory. W Katowicach najprawdopodobniej będzie to podwyżka o ponad 30%. W Radomiu natomiast od 1 października 2024 roku rachunek za wywóz śmieci wzrośnie nawet o 100%.

Wbrew trendowi, w stolicy opłaty za wywóz śmieci spadną. Wszystko dzięki oszczędnościom, poczynionym między innymi dzięki zmianie przepisów. Na razie Warszawa obniżyła opłaty na rok. W kolejnym ma zostać wprowadzony system kaucyjny, który może zredukować zyski firm, zajmujących się utylizacją odpadów komunalnych. Nie wiadomo więc, czy niższe opłaty będzie można utrzymać. W tym roku Warszawiacy zapłacą jednak mniej. Czas pokaże, czy kolejne miasta zdecydują się na podobny krok, czy też postanowią podnieść opłaty.