​Koniec płacenia gotówką coraz bardziej realny. Padł pierwszy termin

W przypadku zakazu płacenia gotówką mówi się głównie o limicie w wysokości 10 tys. euro (ok. 42,5 tys. zł). W przypadku wyższych transakcji konieczne będzie posiadanie konta bankowego i wykonanie przelewu. Będzie to więc utrudniało np. kupno samochodu czy zapłatę na remont mieszkania. Unia Europejska wskazuje, że takie przepisy mają na celu ograniczenie prania pieniędzy oraz finansowania terroryzmu. Dodatkowo transakcje powyżej 10 tys. euro będą wymagały potwierdzenia tożsamości, czyli np. okazania dowodu osobistego czy paszportu.

Sprawdź również: Wystarczy skończyć 56 lub 61 lat, by dostać to świadczenie. Średnia wypłata to ponad 4000 zł

Istnieje również drugi pułap kwotowy, który co prawda nie będzie zakazywał płatności gotówką, ale będzie wymagał pewnych dodatkowych mechanizmów bezpieczeństwa. Chodzi o limit 3 tys. euro (ok. 12,8 tys. zł). Powyżej tego pułapu będzie można zawierać transakcje gotówkowe, ale tylko po potwierdzeniu swojej tożsamości. Takie restrykcje będą jednak obowiązywać jedynie w pewnych miejscach, takich jak:

• agencje nieruchomości,
• banki,
• kasyna,
• podmioty zajmujące się zarządzaniem aktywami,
• sprzedawcy towarów luksusowych.

Dodatkowo państwa członkowskie mają możliwość dowolnego zmieniania limitów, ale jedynie obniżając je.

Sprawdź również: 108 zł zamiast abonamentu RTV. Zapłaci każdy bez wyjątku

Ustawy Wymagane do wprowadzenia zakazu płacenia gotówką zostały już przyjęte przez Parlament Europejski. Zgodnie z decyzją eurodeputowanych ma on wejść w życie w 2027 roku. Wprowadzono jednak pewne odroczenie. Otóż w pewnych przypadkach zostanie wprowadzony okres przejściowy, którego zakończenie przewiduje się na 2029 rok. Jednak ten przypadek będzie dotyczył jedynie klubów sportowych. W innych przypadkach już za dwa lata będzie obowiązywał zakaz płacenia gotówką powyżej kwoty 10 tys. euro, czyli ok. 42,5 tys. zł.