Reklama
Reklama

​Duża podwyżka wynagrodzeń już za miesiąc. Kto dostanie więcej pieniędzy?

Wbrew pozorom wzrost płacy minimalnej od 1 stycznia 2024 roku to nie tylko dobra wiadomość dla tych, którzy zarabiają najmniej. Automatyczną podwyżkę otrzymają także pracownicy, których podstawa wynagrodzenia obliczana jest jako mnożnik pensji minimalnej.

Płaca minimalna 2024. Komu i o ile wzrośnie?

Od 1 lipca 2023 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 3600 zł brutto. Jednak już w przyszłym miesiącu, bo od 1 stycznia 2024 roku, ta kwota znacznie wzrośnie. Zgodnie z przyjętym w połowie września przez Radę Ministrów rozporządzeniem najniższa pensja od początku 2024 roku nie będzie mogła być niższa niż 4242 zł brutto. Jest to wzrost aż o 642 zł, czyli ponad 17,8 proc. Ile będzie wynosiło minimalne wynagrodzenie za pracę netto w 2024 roku? Na kontach osób, które otrzymują najniższe pensje, będzie pojawiać się od stycznia 3221,98 zł. Będzie to wzrost o prawie 438 zł w porównaniu z wynagrodzeniem na poziomie 2784 zł netto, jakie obowiązuje od 1 lipca do 31 grudnia 2023 roku.

Sprawdź również: Ogromna zmiana na stacjach benzynowych od 1 stycznia. Niektórzy kierowcy już nie zatankują paliwa

Dla kogo podwyżka minimalnej stawki godzinowej w 2024 roku?

O ile powyższe obliczenia dotyczą osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę, o tyle dla współpracowników na umowach cywilnoprawnych, również przewidziana jest ochrona minimalnego wynagrodzenia. Znajduje ona jednak odzwierciedlenie nie w minimalnej pensji, a stawce godzinowej. Od 1 lipca 2023 roku wynosi ona 23,5 zł brutto za godzinę pracy. Już od 1 stycznia 2024 roku ta wartość zostanie podwyższona do poziomu 27,7 zł brutto. Tak samo, jak w przypadku wynagrodzenia minimalnego, jest to wzrost o ponad 17,8 proc. Takie stawki od nowego roku będą obowiązywały osoby współpracujące na podstawie określonych umów cywilnoprawnych, a dokładniej umowy-zlecenia.

Zobacz też:

Ważne pisma w skrzynkach milionów Polaków. Nadchodzą nieuniknione podwyżki

Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?

​Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pieniądze | zarobki | praca