Przeszła kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku, a w bagażu miała... ponad 30 zwierząt. Jak to możliwe?
Podczas jednego z lotów z Bangkoku niemałe zaskoczenie przeżyli pasażerowie samolotu linii Vietjet. Okazało się bowiem, że oprócz nich leciało z nimi "małe zoo", gdyż jedna z pasażerek zabrała ze sobą na pokład 28 żółwi, dwie wydry i kilka innych zwierząt. Kobiecie grozi za to olbrzymia kara finansowa. Dowiedz się więcej o tej nietypowej sytuacji.
W trakcie rejsu samolotu linii Vietjet lecącego z Bangkoku do Tajpej jedna z pasażerek pomimo zakazów zabrała ze sobą na pokład 28 żółwi, dwie wydry, węża i świstaka. Kobieta chciała je nielegalnie przemycić. Trwa już śledztwo w tej sprawie.
Podczas lotu do Tajpej niepokój pasażerów wzbudziła informacja, że jeden z pasażerów w pobliżu toalety dostrzegł gryzonia. Mężczyzna mówił, że ma on czerwone oczy. Po chwili zaczął się prawdziwy chaos.
Członkowie personelu pokładowego, gdy otrzymali tę informację, niezwłocznie zaczęli przeszukiwać Airbusa A320. Akcja ta szybko przyniosła skutki i pracownicy linii lotniczej dostrzegli, że pod jednym z foteli śpi mała wydra. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać zaskoczenie i konsternację osób podróżujących tym lotem.