Spacerując po plaży spalasz mnóstwo kalorii. Tak zadbasz o formę na wakacjach

Podczas standardowego, spokojniejszego spaceru po płaskim terenie można spalić ok. 200 kcal, jednak przyśpieszając i zmieniając podłoże na nieco bardziej wymagające, można nawet podwoić tę liczbę. Spacerowanie po plaży do dobra opcja na zadbanie o formę i podziwianie nadmorskiego krajobrazu. To także pozwala na dostarczenie jodu dla organizmu, którego jest najwięcej przy brzegu. 

Przede wszystkim widoki — jednak warto mieć na uwadze, że sypki piasek jest bardziej wymagający niż chodnik czy ścieżka. Spacerując po plaży, zaangażujemy więcej mięśni do pracy, a tym samym spalimy więcej kalorii. Wynika to z tego, że stopy są zmuszone do stałego stabilizowania ciała, uruchamia to mięśnie głębokie. Mięśnie nóg bardziej angażują się podczas każdego kroku, pozytywnie to pływa także na kontrolowanie postury ciała — prawidłowego ułożenia. 

Dodatkowo warto spacerować bez butów — oczywiscie jeśli nie istnieją żadne przeciwwskazania ku temu np. ortopedyczne. Chodzenie boso po piasku sprawi, że mięśnie będą musiały pracować jeszcze bardziej intensywnie. Spacerując, powinno się stawiać stopy od pięty po palce. 

Sprawdź także: To najgorsze buty na lato. Modne, ale niebezpieczne dla zdrowia

Zwiększając tempo, spala się więcej kalorii. Wybierając się na godzinny spacer, warto co jakiś czas przyśpieszać np. truchtać przez 2 minuty, później przejść do marszu na kilka minut i tak na zmianę, można również zmieniać kierunki marszu. Poza zwiększeniem ilości spalonych kalorii takie zmiany pozwolą także poprawić wydolność układu krążenia oraz oddechowego, co przekłada się na polepszenie kondycji. 

Podczas spaceru po plaży można również zrobić kilka przerw na wykonanie ćwiczeń. Nie muszą być one wymagające — warto uwzględnić najprostsze ćwiczenia, które można wykonać bez trudu podczas spaceru np. wykroki czy też przysiady. Można się zatrzymywać co kilometr i przykładowo zrobić dwie serie po dziesięć przysiadów.