Każda babcia pamięta o tym w święta. Przynosi szczęście i dobrobyt

Jedną z najciekawszych starych tradycji związanych ze świętami Bożego Narodzenia, było rozwieszanie domu jemioły. Większość z nas zapomniało o jej kultywowaniu, ale niektórzy do dziś wierzą że gdy ta pasożytnicza roślina znajdzie się pod drzwiami, może przynieść szczęście zakochanym. Podobno poprzez pocałunek pod nią para może zagwarantować sobie wieczną miłość. 

Na pewno nie zaszkodzi więc spróbować, ale warto wiedzieć, że był to tylko jeden z kilku powodów, przez które nasze babcie nie wyobrażały sobie zasiąść do wigilijnej wieczerzy przed przyniesieniem do mieszkania gałązek wraz z owocami jemioły.

Pocałunek pod jemiołą ma zagwarantować zakochanym szczęśliwy i długotrwały związek, ale nie tylko dlatego warto zawiesić ją nad drzwiami w swoim mieszkaniu. Nasi przodkowie wierzyli, że, gdy znajdzie się tuż przy wejściu, odstrasza ona z domu wszelkie nieszczęścia i złe duchy. W kuchni, salonie lub jadalni, w której gromadzą się domownicy, wprowadza atmosferę spokoju, zapobiega świątecznym kłótniom oraz pomaga utrzymać dobre relacje w rodzinie. 

Może cię zainteresować: Tego nigdy nie rób w wigilię. Sprowadzisz pecha na siebie i swój dom

Nie tylko gałązka jemioły, ale również jej owoce przyniesione do mieszkania mogą przynieść nam szczęście w nadchodzącym roku. Nasze babcie wierzyły, że ta część rośliny ma wyjątkową moc i może pozytywnie wpłynąć na sferę intymną, finanse, a nawet zdrowie. 

Podobno, jeśli umieścimy owoc jemioły w apteczce, w nadchodzącym roku będziemy się lepiej czuć, a jeżeli w portfelu, nie będziemy narzekać na brak pieniędzy. Gdy natomiast włożymy go pod łóżko, przyciągniemy do życia wymarzonego partnera lub zbliżymy się do aktualnego, a nasze życie intymne ulegnie znacznej poprawie. Oczywiście wszystko to trzeba traktować z przymrużeniem oka. 

Czytaj również: Jak udekorować stół wigilijny. O tym nie możesz zapomnieć