Zawsze dodaję to do wody do moczenia grzybów. Dzięki temu nie są gorzkie

Suszone grzyby są świetnym sposobem, by zachować aromat lasu na zimę. Ich użycie wymaga jednak odpowiedniego przygotowania. Nieraz po namoczeniu wychodzi z nich nieprzyjemna goryczka, która psuje smak zupy, sosu czy farszu. Z tego powodu nie wszyscy przepadają za daniami zawierającymi suszone grzyby. 

Przyczyną bywa nie tylko sam produkt, ale również długość suszenia, warunki przechowywania albo to, że grzyby pochodziły z piaszczystego, ubogiego terenu. Właśnie dlatego zwykłe zalanie ich wodą nie zawsze wystarczy. Zmienić to mogą odpowiednie dodatki do wody. 

Aby suszone grzyby nie zgorzkniały podczas moczenia, dodaję do wody cebulę. Pokrojone w ćwiartki warzywo wydziela związki siarki, która reaguje z gorzkimi związkami. Dzięki temu nie tylko zneutralizuje gorycz, ale nada grzybom delikatnego, lekko słodkawego smaku.  

Podobnie zadziała dodany do wody liść laurowy, ziele angielskie czy pieprz. Złagodzą ziemiste i cierpkie nuty w grzybach nadając im korzennego posmaku. Po odcedzeniu i przepłukaniu grzyby są miękkie, czyste i gotowe do gotowania bez ryzyka, że danie będzie gorzkie. Niektóre gospodynie moczą suszone grzyby w osolonym mleku, które wyciąga z nich goryczkę i nadaje im kremową konsystencję.  

Aby suszone grzyby zadowoliły najbardziej wybredne podniebienia, przed moczeniem dokładnie je przepłucz. Dzięki temu usuniesz z nich piasek i ewentualne zanieczyszczenia. Mocz je w ciepłej, ale nie wrzącej) wodzie. Zbyt gorąca kąpiel spowoduje, że grzyby będą gumowate i mogą stracić część aromatu.  

Grzyby powinny się moczyć co najmniej przez około 2-3 godziny. Podgrzybki i prawdziwki mogą wymagać tak zwanego nocnego moczenia, które trwa 12-18 godzin. Po tym czasie warto je odcedzić, przepłukać w świeżej wodzie i dopiero wtedy gotować. To pomaga pozbyć się ewentualnej goryczy. Nie wylewaj też wody po moczeniu grzybów, jest doskonałą bazą do aromatycznych zup i sosów.  

Źródło: smaker.pl