Zamarzające zamki to zmora każdego kierowcy. Wypróbuj ten sposób, a odjedziesz z parkingu jako pierwszy

Zamarznięty zamek to niemały problem o poranku, zwłaszcza gdy nie mamy zbyt wiele czasu. Na szczęście istnieją triki, które pozwolą nam w prosty sposób odmrozić auto bez uszkodzeń. Warto je znać, szczególnie gdy nie dysponujemy garażem i pozostawiamy nasz samochód na całą noc na mrozie.

Trwająca zima to spore wyzwanie dla kierowców. Szczególnie gdy rano muszą się oni mierzyć z zamarzniętym zamkiem w aucie o poranku i nie mogą dostać się do środka pojazdu. Może się to zdarzyć każdemu, kto nie ma garażu i musi trzymać swój samochód na zewnątrz.

Oczywiście najłatwiej pozbyć się tego problemu, kupując po prostu tradycyjny odmrażacz. Dostaniemy go na każdej stacji benzynowej i zapłacimy za niego kilkanaście złotych. Jest on przydatny nie tylko ze względu na zamarznięte zamki, ale i drzwi, które często przywierają przez to, że do szczelin dostaje się woda.

W przypadku, gdy nie wyposażyliśmy się w odmrażacz, możemy wykorzystać popularny WD-40. Ten preparat może być również wykorzystywany profilaktycznie. Warto mieć go więc pod ręką, aby rano uniknąć przykrej niespodzianki. 

Czytaj również: Tyle wynosi mandat za nieodśnieżony samochód. Ile punktów karnych można dostać?

Przede wszystkim pamiętajmy także o tym, aby mając do czynienia z zamarzniętym zamkiem, nie wpychać kluczyka na siłę. W ten sposób można szybko uszkodzić mechanizm lub nawet złamać kluczyk.

W takiej sytuacji najlepiej sprawdzić, czy nie mamy w swojej torebce lub kieszeni żelu do dezynfekcji rąk. Z racji tego, że w jego składzie znajduje się etanol i alkohol izopropylowy, świetnie nada się on do rozpuszczania lodu i zadziała w zaledwie kilka sekund. Wystarczy, że potrzemy kluczyk żelem i wsadzimy go delikatnie do zamka. Po chwili uda nam się przekręcić mechanizm blokujący.

Kolejnym sposobem na odmrażanie zamka jest wypełniony ciepłą wodą termofor. Zbliżamy go do zamka na kilka minut, a temperatura wytwarzana przez ten przedmiot skutecznie rozpuści lód, który znajduje się wewnątrz. Pamiętajmy jednak, aby ten sposób stosować ostrożnie, unikając przykładania termoforu bezpośrednio do zamka. W przypadku, gdy nie mamy takiego gadżetu, możemy wykorzystać zwykłą butelkę.

Warto działać także profilaktycznie i ograniczyć możliwość zamarznięcia naszego zamka. Pomóc w tym może dość prozaiczna czynność, jaką jest parkowanie w słońcu, by o poranku promienie słoneczne nieco ogrzały auto.

Dodatkowo powinniśmy zainwestować w maty do nakrywania pojazdu, a także wyposażyć się w odmrażacz, który przyda się w sytuacjach awaryjnych, gdy nie zbyt wiele czasu, aby skorzystać z innych trików. Oprócz tego zimą powinno się regularnie smarować uszczelki wazeliną, zwłaszcza gdy wcześniej byliśmy na myjni.