Sezon grzewczy rozpoczęty, a kaloryfer zimny? Tak szybko rozwiążesz problem
Ze względu na nagły spadek temperatur, sezon grzewczy ruszył pełną parą. Nie ma nic gorszego niż jesienny wieczór przy zimnym kaloryferze. Co zatem zrobić, żeby ciepło zaczęło krążyć po mieszkaniu? Nie potrzebujesz specjalistycznych narzędzi, żeby temu zaradzić. Sprawdź, jak to zrobić, zanim wezwiesz fachowca.
W mieszkaniach, które są podłączone do sieci ciepłowniczej, zostają uruchamiane grzejniki, gdy temperatura dobowa jest niższa niż 10 stopni Celsjusza przez kolejne trzy dni. Sezon grzewczy rozpoczyna się więc zazwyczaj na przełomie września i października.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w domach, które mają własne źródło ciepła, czyli piec węglowy, gazowy czy pompę ciepła. Wówczas kaloryfery włącza się, gdy temperatura spada poniżej 19-20 stopni Celsjusza. Znaczenie ma również wilgotność powietrza i jego ruch w pomieszczeniu.
Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku może dojść do sytuacji, w której kaloryfery pozostają zimne - nie panikujmy - to częsty problem, który można szybko rozwiązać. Koniecznie będzie odpowietrzenie grzejników. Sprawdź, kiedy jest to konieczne oraz jak to zrobić.
Łatwo rozpoznać zapowietrzony kaloryfer. To taki, którego górna część jest zimna, a dolna ciepła. Słyszymy też różne dźwięki wydobywające się z jego wnętrza, tj. bulgotanie, szumienie czy stukanie. Jeśli ustawimy termostat na wysoką temperaturę, a grzejnik nadal nie zostaje nagrzany, to wtedy trzeba go odpowietrzyć.
Dlaczego to takie ważne? Jeśli kaloryfer pozostanie zimny i nie dogrzejemy pomieszczenia, może to pogorszyć jakość snu, zwiększyć ryzyko infekcji dróg oddechowych, a także nasilić objawy astmy.
Poza tym nastąpi większe zużycie energii - kocioł lub pompa ciepła zaczną pracować intensywniej, żeby osiągnąć daną temperaturę, co i tak zda się na nic. W związku z tym możemy spodziewać się wyższych rachunków za ogrzewanie i szybszego zużywania instalacji.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Domowy sposób na kurz - jak zrobić własny płyn do sprzątania? To proste
Odpowietrzenie grzejników polega na usunięciu powietrza blokującego prawidłowy obieg wody grzewczej. Każdy typ kaloryfera odpowietrza się nieco inaczej. Jak zatem to zrobić?
- Kaloryfer panelowy
Na początek zakręcamy zawór termostatyczny. Potem wkładamy specjalny klucz lub śrubokręt do odpowietrznika - znajduje się na górze grzejnika, z boku. Odkręcamy go o pół obrotu. Powinniśmy wówczas usłyszeć syczenie, charakterystyczne dla uchodzącego powietrza. Na koniec musi spłynąć strumień wody. Wtedy zakręcamy zaworek.
- Kaloryfer żeliwny
W tych grzejnikach zamiast odpowietrznika jest korek, który również znajduje się na górze lub na boku. Odkręcamy go specjalnym kluczem i dalej postępujemy tak samo, jak przy kaloryferach panelowych. Tutaj może jednak zdarzyć się, że korek będzie mocno skorodowany. Wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo pęknięcia gwintu bądź wystąpienia wycieku. W takiej sytuacji lepiej wezwać hydraulika.
- Drabinka w łazience
Odpowietrzanie wykonujmy zawsze przy wyłączonym ogrzewaniu - w łazience łatwo o wilgoć i poparzenie, bo woda może mieć nawet 70°C. Warto więc założyć rękawice ochronne. W nowoczesnych drabinkach często już są zamontowane automatyczne odpowietrzniki, które działają samoczynnie i nie wymagają naszej ingerencji. Po odpowietrzeniu sprawdzamy szczelność. Jeśli zauważymy wilgoć wokół zaworka, lepiej nie zwlekać z działaniem.
Zobacz też:
Tych grzybów nie susz pod żadnym pozorem. Staną się trujące
Masz wilgoć w domu? Połóż to na parapecie, a szybko zapomnisz o problemie
Wymieniasz baterie w pilocie, a on dalej nie działa? Powód cię zaskoczy