Trzymasz to na kaloryferze? Przez to twoje rachunki rosną

Wygląda estetycznie na grzejniku, dzięki nim przestrzeń jest uporządkowana, wiele osób nie wyobraża sobie mieszkania bez tego elementu. Bez wątpienia stanowi jego dekorację. Niestety ta jedna rzecz może cię słono kosztować. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to właśnie przez nią przychodzą ogromne rachunki za ogrzewanie. 

Często chcemy ukryć grzejnik pod osłonami i maskownicami, które sprawiają, że wnętrze lepiej się prezentuje. Niestety to właśnie one podnoszą rachunki za ogrzewanie. Dzieje się tak nawet w przypadku ażurowych elementów. 

Dlaczego to tak działa? Otóż osłony i maskownice zakłócają proces wydzielania ciepła przez kaloryfery i tym samym ruch powietrza w pomieszczeniu. Wówczas ciepło nie zostaje rozprowadzone po pomieszczeniu, ponieważ zostaje w obudowie, a więc kumuluje się przy ścianie. 

W związku z tym potrzeba więcej czasu na ogrzanie pokoju. Sieć ciepłownicza pracuje zatem wolniej, przez co rachunki za ogrzewanie rosną. 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Bon ciepłowniczy 2025 - komu przysługuje dofinansowanie do ogrzewania?

Według badań instytutów zajmujących się efektywnością energetyczną, zabudowanie grzejnika maskownicą może obniżyć jego wydajność nawet o 25%. Przy osłonie ażurowej spadek wynosi 10-15%, a przy cienkiej kratce około 5%. 

W związku z tym do mieszkania, które jest ogrzewane centralnie, przychodzi rachunek wyższy o kilkadziesiąt złotych. Gorzej wygląda sytuacja w przypadku domków jednorodzinnych - tutaj możemy zapłacić nawet kilkaset złotych więcej. 

Lepiej więc zdjąć maskownice z kaloryfera, żeby rachunki nie uległy podwyższeniu. Niektórzy jednak nie wyobrażają sobie mieszkanie bez tego elementu dekoracyjnego. Właśnie dlatego warto poznać najlepsze i najgorsze osłony pod względem efektywności cieplnej.

Najlepsze są maskownice, które mają duże otwory wentylacyjne - szczególnie ważne, aby jeden z nich znajdował się w górnej części, tuż nad grzejnikiem. Dobrze, gdyby osłony były odsunięte od kaloryfera o kilka centymetrów. 

Dobrym rozwiązaniem są panele refleksyjne założone pomiędzy ścianą, a grzejnikiem. Zwracają część ciepła do pomieszczenia i pomagają ograniczyć straty. 

Najgorszym wyborem są natomiast pełne, zabudowane, drewniane osłony bez żadnych otworów wentylacyjnych. Gęsta siatka również utrudnia przepływ ciepła. Z kolei szafki i półki zamontowane nad kaloryferem ograniczają swobodny ruch powietrza ku górze.