Nie zapomnij zabrać sznurowadła na cmentarz 1 listopada. Później sobie podziękujesz

Nie od dziś wiadomo, że pogoda we Wszystkich Świętych bywa kapryśna. Największą tego wadą wcale nie jest jednak konieczność, zabrania ze zobą na cmentarz parasola, kurtki lub płaszcza przeciwdeszczowego. 

Intensywne listopadowe deszcze i mocniejsze podmuchy powietrza (często występujące jesienią) mogą bowiem zniszczyć najpiękniejszą dekorację nagrobka, jednak często szkód wyrządzonych przed naturę można uniknąć. 

Może cię zainteresować: Tak odnowisz literki ma nagrobku. Obejdzie się bez wydawania fortuny na fachowca

Mówi się, że "przezorny zawsze ubezpieczony", dlatego warto zapobiegać wypadkom, które mogą się przydarzyć na cmentarzu. Na pewno nieraz zdarzyło ci się zbierać poprzesuwane lub porozrzucane poza groby wiązanki czy sztuczne kwiaty. 

Rzeczy te z uwagi na swój niewielki ciężar, często padają ofiarą intensywnych podmuchów wiatru. Nigdy więcej nie musisz jednak tego robić. Aby się o tym przekonać, poza zniczami i kwiatami zabierz na groby również sznurowadło.

Zastosuj trik ze sznurówką na cmentarzu, a twoje dekoracje już nigdy nie zostaną zdewastowane przez wiatr. Gdy inni będą zbierać porozrzucane wiązanki po ziemi, ty odetchniesz z ulgą, dziękując sobie, że potrafisz zapobiegać takim sytuacjom.

Czytaj również: Ten trik ochroni cię przed złodziejami na cmentarzu. Nigdy więcej nie zabiorą ci lampionu

Trik ze sznurowadłem jest banalny. Możesz go wykorzystać, aby przywiązać kwiaty do stabilnych elementów tj. np. rama nagrobna, dzięki czemu pozostaną na swoim miejscu, gdy wiatr zawieje (no chyba, że podmuch będzie naprawdę mocny). 

Możesz go także wykorzystać jako improwizowaną wstążkę, alternatywę dla drutu florystycznego, albo po prostu, aby przywiązać kwiaty, które nieco oklapły i straciły swój urok (np. w wazonie związać je razem pod kwiatostanem, aby były bardziej stabilne). Dzięki temu będą wydawać się świeższe i piękniejsze.