Moja mama zawsze wrzuca orzechy włoskie do wrzątku. Dzięki temu ich obieranie to bułka z masłem

Sezon na pyszne orzechy włoskie ruszył pełną parą. Możemy je teraz wykorzystywać w kuchni nie tylko jako przekąskę, ale również dodatek do ciast, sosów i dań głównych. Opcji jest wiele, jednak aby móc zakosztować ich smaku, najpierw musimy je obrać. A to wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Zwłaszcza gdy nie mamy w domu dziadka do orzechów. 

Jak szybko obrać orzechy włoskie? Możemy sięgnąć po stary, sprawdzony tłuczek do mięsa, który powinien szybko rozprawić się z twardymi łupinami. Niestety ta metoda ma swoje wady. Przy zbyt mocnym uderzeniu w skorupkę możemy łatwo zniszczyć również środek orzecha, a to raczej nie jest naszym celem. Dlatego warto wypróbować inny sposób.

Jak obrać orzechy włoskie, jeśli nie tłuczkiem i dziadkiem do orzechów? Oczywiście nożykiem, ale najpierw powinniśmy zastosować trik, który znacznie ułatwi nam rozłupywanie skorupek. 

Chodzi o... wrzucenie orzechów włoskich do garnka z wrzącą wodą na 10-15 minut. Dzięki temu łupiny zmiękczą się i bez większego wysiłku otworzą się. Powinny odchodzić już po lekkim podważeniu ich nożykiem w miejscu, w którym łączą się skorupki. 

Sprawdź: Babciny sekret pięknej skóry. Tani i niezastąpiony składnik o wielu zastosowaniach

Jest jeszcze jeden powód, dla którego powinniśmy wrzucać orzechy włoskie o gorącej wody. Poza walorami smakowymi przekąska ta jest skarbnicą cennych witamin i składników odżywczych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie i... urodę. Wody po gotowaniu orzechów włoskich nie wylewajmy więc, a pozostawmy do ostygnięcia i wykorzystajmy  jako wzmacniającą płukankę do włosów.

Czytaj również: Babcia wrzuca to do cebuli. Smakuje doskonale