Jeździsz na rowerze bez kasku? Oto co mówią na ten temat przepisy

Kask rowerowy to ten element wyposażenia rowerzysty, który szczególnie dba o jego bezpieczeństwo. Chroni głowę przed obrażeniami, których można doznać w razie upadku lub zderzenia z innym uczestnikiem ruchu drogowego. Czy jednak jego posiadanie jest niezbędne z punktu prawnego? Co grozi za jazdę bez kasku?

Jazda na rowerze to niezwykle przyjemne zajęcie, dzięki któremu można spędzić czas na świeżym powietrzu i dodatkowo spalić nieco zbędnych kalorii. Wiele rowerzystów zastanawia się jednak, czy istnieją jakiekolwiek przepisy, które wymagają od nich noszenia kasku podczas jazdy. Czy w związku z tym istnieje możliwość otrzymania kary za brak ochraniacza na głowie? 

Jak wynika z obowiązującego prawa o ruchu drogowym, kask nie jest obowiązkowym elementem wyposażenia cyklisty. Wobec tego za jego brak nie jest przewidywana żadna kara. Warto jednak wiedzieć, że przepisy wyszczególniają inne obowiązkowe elementy, jakie musi mieć rower. Mowa tu o hamulcach, sygnale dźwiękowym (dzwonku), a także światła – przednie i tylne. Brak któregoś z tych elementów naraża rowerzystę na otrzymanie mandatu w wysokości nawet 500 zł. 

Pomimo tego, że kask nie jest obowiązkowym elementem wyposażenia rowerzysty, to jednak warto się w niego zaopatrzyć. Szczególnie przydaje się on wówczas, gdy cyklista wybiera się na wycieczkę po niepewnym, górzystym terenie. W takich miejscach nietrudno o wypadek, wobec czego dobrze mieć coś, co ochroni głowę w razie upadku. 

Co jeszcze warto mieć przy sobie podczas wycieczki rowerowej? Z pewnością przyda się kamizelka odblaskowa – w znaczący sposób zwiększa ona bezpieczeństwo rowerzysty w warunkach ograniczonej widoczności. Przezorni cykliści mogą się również zaopatrzyć w innego rodzaju ochraniacze – na łokcie i kolana. Z pewnością pozwolą one uniknąć wielu bolesnych otarć.