W czasie majówki będą tam tłumy. Te miejsca lepiej omijać szerokim łukiem

Długi weekend majowy w tym roku dla wielu osób stwarza możliwość kilkudniowego wypoczynku. Co prawda, 1 maja to czwartek, a 3 maja to sobota, jednak wiele firm i 2 maja ma wolny dzień od pracy, który przysługuje do odebrania za święto wypadające w weekend. Wobec tego tak długa majówka tworzy doskonałe okoliczności do dłuższego wyjazdu. Jakie miejsca jednak lepiej nie brać pod uwagę ze względu na duże tłumy?  

Weekend majowy co roku wzbudza spore zainteresowanie i tym razem nie jest inaczej. Bez brania urlopu można zorganizować kilkudniowy wyjazd, który da wytchnienie od codziennej gonitwy i obowiązków. Co ciekawe, wystarczy wziąć 3 dni urlopu, aby weekend majowy potrwał aż dziewięć dni. Opcji jest więc całkiem sporo i zdaje się, że duża część Polaków planuje z nich skorzystać.  

W końcu dla wielu osób majowe wolne jest pierwszą okazją na dłuższy urlop w tym roku, dlatego można zauważyć spore zainteresowanie rezerwacjami noclegów i ofert pobytów na ten czas. Notuje się sporo rezerwacji z wyprzedzeniem, jednak największe zainteresowanie dopiero nadejdzie.  

W tym roku zainteresowanie majówką jest szczególnie duże i o wiele większe niż wyjazdami w czasie Wielkanocy. Święta te w tym roku wypadają wyjątkowo późno, gdyż niecałe dwa tygodnie przed majówką. Sporo osób zrezygnowało więc ze świątecznego wyjazdu, stawiając w tym roku na wypoczynek w majówkę. Tym samym z danych podanych przez portal Nocowanie.pl wynika, że blisko połowa Polaków planuje majówkowy wyjazd. Zapowiada się więc bardzo intensywny początek maja pod względem wyjazdów turystycznych.  

Zobacz także: Taniej i mniej tłoczno, niż w Kołobrzegu. Tu znajdziesz nocleg nad morzem last minute

W 2025 roku bez zmian, jeśli chodzi o najpopularniejsze kierunki, które wybierają Polacy na majowe wyjazdy. To właśnie tam przewidywane są największe tłumy. W 2025 roku bez większych zaskoczeń, gdyż jak co roku, niezmiennie króluje Zakopane. Choć w przypadku wyjazdów wielkanocnych stolica polskich gór znalazła się poza podium, w kwestii wyjazdów majówkowych nie ma sobie równych, z czego cieszą się przedsiębiorcy na Podhalu.  

Dużym zainteresowaniem cieszy się także Karpacz, który zachwyca swoim urokliwym położeniem i dostępnością licznych szlaków. Na dalszych pozycjach, jeśli chodzi o wykaz miejsc w Polsce, które cieszą się największym zainteresowaniem, jeśli chodzi o majówkowe wyjazdy, znalazł się Kraków, a także Kudowa-Zdrój i Polańczyk.   

Nie można nie wspomnieć o nadmorskich destynacjach, które również cieszą się zainteresowaniem jako cel majówkowych wyjazdów. Szczególną popularność wykazuje Kołobrzeg, a także Świnoujście. Rezerwacji wciąż przybywa, a do majówki zostało jeszcze trochę czasu. Według podanych danych średnia długość wyjazdu to trzy dni. Nie są to więc długie pobyty, ale z pewnością intensywne.  

W najpopularniejszych zakątkach Polski na początku maja spodziewane są więc tłumy, przez co komfort wypoczynku może być mocno ograniczony, a uzbrojenie się w cierpliwość niemal obowiązkowe. Z dużym zainteresowaniem wiążą się bowiem korki, brak miejsc parkingowych czy długie kolejki do atrakcji. Jeśli jeszcze nie zarezerwowałeś majówkowego pobytu, warto rozważyć mniej popularne destynacje, które oferują większy komfort, a często też i niższe ceny. W końcu w Polsce pełno jest miejsc, które wciąć czekają na odkrycie.  

Może cię zainteresować: Ten kurort bije rekordy popularności wśród seniorów. Wszystko przez popularny program telewizyjny

Źródło: turystyka.wp.pl