Nazywają ją "nadbałtycką Saharą". Mało kto zna te malownicze plaże
Wiele osób poszukuje nieoczywistych, urlopowych kierunków. Jednym z nich jest słynąca z malowniczych plaż i ruchomych wydm "nadbałtycka Sahara", czyli Mierzeja Kurońska. Owo miejsce jest polecane w szczególności tym osobom, które preferują odpoczynek bez tłumów turystów i wszechobecnego zgiełku.
Mierzeja Kurońska to półwysep znajdujący się w południowo-wschodniej części wybrzeża Morza Bałtyckiego. Mierzeja jest podzielona pomiędzy Rosję, a Litwę. Na litewskiej części półwyspu znajduje się miasto Neringa złożone z kilku rybackich wsi. Jest to największa miejscowość na Mierzei Kurońskiej, w której można znaleźć nocleg, restauracje, pola namiotowe czy muzeum bursztynu (owo muzeum znajduje się w miejscowości Nida położonej na południowych obrzeżach miasta).
Mierzeja Kurońska znana jest w szczególności ze swoich ruchomych wydm. Odwiedzający mogą również wypocząć na licznych piaszczystych plażach, które są zdecydowanie mniej oblegane niż te położone nad polską częścią Bałtyku. Będąc w niektórych miejscach na Mierzei Kurońskiej, można się poczuć jak na prawdziwej pustyni. Właśnie z tego względu, wiele osób nazywa ją "nadbałtycką Saharą".
Przeczytaj też: Najpiękniejsze plaże w Europie i na świecie. Na które miejsca zwrócić uwagę?
Mierzeja Kurońska z pewnością powinna spodobać się fanom rowerowych wycieczek. Znajduje się na niej jedna z najbardziej malowniczych tras rowerowych na Litwie. Owa trasa liczy 52 km i biegnie z Kłajpedy do miejscowości Nida. Poruszający się nią rowerzyści przejeżdżają między innymi przez Park Narodowy Mierzei Kurońskiej, który jest wpisany na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Lecz Mierzeja Kurońska to raj nie tylko dla rowerzystów. Z uwagi na liczne punkty widokowe, rzeczone miejsce spodoba się miłośnikom pieszych wędrówek. Ponadto w jednej z położonych nad wodą miejscowości można skorzystać z bogatej oferty windsurfingu, kitesurfingu czy żeglowania.
Zobacz też:
To miasto wchodzi w skład słynnego trójkąta uzdrowiskowego. Oferuje wyjątkowe wody lecznicze
Podobno mieszkali tam piraci. Ukryta wioska na uwielbianej przez Polaków wyspie
Mało znane sanatorium w Sudetach. Wkrótce odzyska swój dawny blask