Reklama
Reklama

Zrób to ze spadającymi liśćmi. Rośliny ogrodowe ci podziękują

Jesień w ogrodzie kojarzy nam się z ciągłym grabieniem i wyrzucaniem liści. Tymczasem wcale nie musimy tego robić. Ich pozostawienie to jeden z najprostszych sposobów na poprawienie kondycji roślin. Jak wykorzystać opadłe liście w ogrodzie? Mogą stać się naturalną ściółką i nawozem w jednym

Jakie znaczenie mają spadające liście? 

W naszym klimacie rośliny wchodzą w stan uśpienia na zimę. Zrzucanie liści to naturalny mechanizm adaptacyjny. Chroni je przed mrozem oraz przesuszeniem, gdy gleba zamarza i nie może dostarczać wody. Opadłe liście w naturalnym środowisku pełnią funkcję ochronną. Tworzą warstwę ściółkową, w której zimują owady i mikroorganizmy. Przez całą zimę zachodzi w nich rozkład materii organicznej, który wzbogaca glebę i poprawia jej strukturę. Pozostawione w ogrodzie liście działają dokładnie tak samo. Tworzą ochronę dla podłoża i korzeni naszych roślin. 

Choć opadłe liści kojarzą nam się z niechlujstwem, warto się zastanowić, zanim zaczniemy je grabić. W lesie przecież nikt ich nie sprząta. Zgrabione liście lądują w koszach na bio odpady, co generuje dodatkowe koszty recyklingu, ich pozostawienie zatem to podwójna korzyść. Liście należy starannie zgrabić tylko w jednym przypadku, jeśli na drzewie panoszyły się szkodniki lub choroby. Pozostawienie zakażonych zielonych odpadków na zimę sprawi, że wiosną szkodniki i choroby uderzą z nową siłą. 

Czytaj też: Podlej tym warzywnik jeszcze w październiku. Plony będą wielkie, jak nigdy

Jak wykorzystać spadające liście w ogrodzie 

Zamiast wrzucać wszystkie opadłe liście jako odpady, pozostaw je tam, gdzie spadły. Przydadzą się na rabatach, pod krzewami czy bylinami. Tylko liście z wyraźnymi oznakami chorób powinny być usunięte. Reszta może zostać użyta do ściółkowania. Warstwa liści poprawia strukturę gleby, zabezpiecza korzenie przed mrozem i działa jako naturalny nawóz w okresie zimowym.  

Nawet liście zgrabione z trawnika, tarasu czy podjazdu możesz ułożyć na rabatach i pod krzewami. Warto je też przerobić na tak zwaną ziemię liściową. Polega to na zostawieniu ich do rozkładu w workach. Dobrym wyjściem jest również zasilenie nimi kompostu. Dzięki takiemu podejściu oszczędzasz czas i pracę, a jednocześnie wspierasz zdrowie ogrodu. 

Czytaj też: Wysiej te warzywa w październiku. Przyspieszysz zbiory nawet o miesiąc

Opadłe liście: Korzyści dla roślin 

Warstwa opadłych liści działa jak naturalna izolacja. Zabezpiecza przed rośliny zimnem, ogranicza też wymywanie składników pokarmowych z gleby. Sprzyja rozwojowi korzystnych mikroorganizmów. Liście rozkładają się długo, stopniowo uwalniając składniki odżywcze do gleby. Pozwala to na ograniczenie stosowania chemicznych nawozów lub sztucznych ściółek.  

Rośliny objęte taką "kołderką" są mniej narażone na uszkodzenia przez mróz i lepiej znoszą zimę. W efekcie wiosną startują mocniej, a ogród potrzebuje mniej intensywnych działań ratunkowych. Liście to nic innego, jak materia organiczna, której rozkład poprawia strukturę gleby. Dzięki temu staje się ona bardziej przepuszczalna, co sprzyja utrzymywaniu wilgoci i ułatwia korzeniom pobieranie wody i pokarmu. Drobny zabieg jak pozostawienie liści przełoży się na zdrowsze, silniejsze rośliny i spokojniejszy start nowego sezonu. 

Zobacz też:

Nie musisz kupować chryzantem. Te rośliny są równie piękne i jeszcze trwalsze

Podlewaj tym zamiokulkasa. Nie zliczysz nowych liści i łodyg

Ładniejsza niż paproć i modniejsza niż monstera. Ta roślina podbija wnętrza

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: działka | pielęgnacja roślin