Uprawiasz cukinię na balkonie? Ten błąd sprawia, że warzywa nie rosną
Nic tak nie cieszy, jak warzywa własnej uprawy. Tak też jest z cukinią, którą można uprawiać nie tylko w ogródku, ale też na balkonie. Niestety w tym drugim przypadku wiele osób skarży się, że mimo właściwej pielęgnacji rośliny, małe okazy odpadają wraz z liściem. Przez jeden, niepozorny błąd warzywa nie rosną.
Na balkonie najczęściej uprawiamy truskawki. Okazuje się, że można mieć też inne warzywa, jeśli stworzymy im odpowiednie warunki do rozwoju. Tak też jest z cukinią, która oprócz podstawowych zasad pielęgnacyjnych, wymaga także zapylenia.
Cukinia na balkonie potrzebuje do prawidłowego rozwoju dużej donicy, ponieważ osiąga szerokość nawet 100 cm. Naczynie musi zawierać otwory drenażowe, zapewniające swobodny odpływ nadmiaru wody.
Gleba dla tej roślinny powinna być żyzna. Warto zatem rozłożyć równomiernie kompost. Możemy też kupić ziemię do warzyw i wymieszać ją np. z granulowanym kompostem.
Donicę z cukinią ustawiamy na balkonie w słonecznym miejscu, najlepiej od południowej lub południowo-wschodniej strony. Roślinę podlewamy raz w tygodniu, na co najmniej 5 cm głębokości.
Jeśli chodzi o nawożenie, to zabieg ten wykonujemy co tydzień, od momentu pojawienia się pierwszych zawiązków owoców (zazwyczaj od czerwca do sierpnia). Nawozy muszą zawierać więcej potasu niż azotu i fosforu. Możemy zatem przygotować naturalną gnojówkę roślinną z żywokostu lub pokrzywy albo kupić w sklepie nawóz płynny bądź granulowany.
Mówi się, że warzywa cukinii odpadają, ponieważ umieściliśmy roślinę na zacienionym stanowisku lub zapomnieliśmy o jej nawożeniu. Co jednak, gdy stosujemy powyższe zasady pielęgnacyjne, a warzyw brak? Problem jest bardziej złożony i tkwi w zapylaczach.
Warzywa cukinii odpadają, ponieważ roślina ma małą ilość zapylaczy tj. pszczoły i trzmiele. Żeby zachęcić owady do odwiedzenia naszego balkonu, warto posadzić uwielbiane przez nie pomidorki koktajlowe, nasturcje bądź aksamitki.
Istnieje jeszcze inny, lepszy i darmowy sposób na przywołanie zapylaczy. Musimy zerwać kwiat męski o charakterystycznym, grubym pręcie i potrzeć jego pyłkiem wnętrze kwiatów żeńskich. Dzięki temu sprawimy, że kwiaty z warzywami nie odpadną przedwcześnie, a my w końcu doczekamy się dużych plonów.
Zobacz też:
Te kwiaty rodzice najchętniej kupują na komunię. Są delikatne i eleganckie
Tego nigdy nie rób w ogrodzie. Zniszczysz go w ekspresowym tempie
Borówki zaczynają kwitnąć? Jeśli chcesz mieć obfite plony, pamiętaj o tym zabiegu