Tym nigdy nie okrywaj roślin na zimę. Bardziej im szkodzisz, niż pomagasz
Zima to trudny czas dla roślin, szczególnie tych, które pochodzą z cieplejszych stref klimatycznych. Masz na swojej działce, w ogrodzie lub na tarasie taki wymagający okaz? To dobry moment, aby pomyśleć o zabezpieczeniu go przed mrozem i wiatrem. Są do tego odpowiednie akcesoria. Ale przestrzegamy przed stosowaniem folii, kartonów oraz liści.
Folia plastikowa - największy wróg roślin zimą
Jednym z najczęściej używanych, ale jednocześnie najbardziej szkodliwych materiałów do okrywania roślin na zimę jest folia plastikowa. Często wydaje się ona atrakcyjnym rozwiązaniem, ponieważ jest łatwo dostępna, tania i pozornie dobrze izoluje od wilgoci. Jednak zjawisko, które zachodzi pod folią jest zabójcze dla roślin i szkodzi glebie.
Dzieje się tak dlatego, że folia plastikowa jest materiałem nieprzepuszczającym powietrza, co powoduje, że pod nią gromadzi się wilgoć.
- W czasie słonecznych dni temperatura pod folią wzrasta co prowadzi do kondensacji pary wodnej. Z kolei nadmiar wilgoci sprzyja rozwojowi grzybów i pleśni, a te odpowiadają za gnicie roślin.
- Co innego dzieje się w nocy, kiedy temperatura gwałtownie spada, a wilgoć na liściach i pędach zamarza prowadząc do uszkodzeń.
Ponadto rośliny pod folią nie mają dostępu do powietrza, a to powoduje duszenie się roślin, osłabienie ich kondycji. Spora część nie dotrwa do wiosny!
Stare koce i dywany - niepraktyczne i szkodliwe
Innym powszechnym błędem ogrodników jest okrywanie roślin starymi kocami, dywanami czy innymi materiałami tekstylnymi. Choć mogą one wydawać się ciepłe i dobrze izolujące, w rzeczywistości są niepraktyczne i mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Wynika to z faktu, że materiał taki jak koc czy dywan łatwo nasiąka wodą podczas opadów śniegu i deszczu. Ciężkie, mokre tekstylia uginają się pod własnym ciężarem, a w ekstremalnych przypadkach nawet przygniatają rośliny, łamiąc ich pędy. Dodatkowo podobnie jak folia, nie zapewniają one odpowiedniej cyrkulacji powietrza, co sprzyja rozwojowi chorób grzybowych. Mokry materiał również szybko przemarza, a wtedy zamiast chronić rośliny przed mrozem, działa on jak zimny kompres.
Przeczytaj także: Masz w ogrodzie magnolię? Koniecznie zabezpiecz ją w ten sposób przed mrozem
Liście - naturalne, ale zdradliwe okrycie roślin
Liście to jeden z najczęściej wybieranych naturalnych materiałów do okrywania roślin. Wydają się one idealne, ponieważ są ekologiczne, dostępne za darmo i mogą tworzyć warstwę izolującą przed mrozem. Jednak ich niewłaściwe użycie zaszkodzi roślinom bardziej niż pomoże, ponieważ mokre liście tworzą zwartą, nieprzepuszczalną warstwę, która blokuje dostęp powietrza do roślin. Zbijają się, tworząc ciężką masę, która może przygniatać rośliny, a także sprzyjać rozwojowi grzybów i pleśni. W miejscach, gdzie liście są zbyt gęsto ułożone, nierzadko dochodzi do gnicia podstaw roślin oraz powstania infekcji grzybowych. Co więcej, opadłe liście mogą stać się siedliskiem dla szkodników, takich jak ślimaki.
Gazety i kartony - pomysł nie dla każdego
Niektórzy ogrodnicy sięgają po gazety, kartony i inne materiały papierowe, licząc, że zapewnią one odpowiednią izolację przed mrozem. Niestety, materiały te również mają więcej wad niż zalet. Wynika to głównie z tego, że szybko nasiąkają wodą i podobnie, jak liście przygniatają rośliny, powodując ich gnicie. Dodatkowo, warstwa papieru jest zbyt cienka, aby mogła zapewnić odpowiednią izolację przed mrozem.
Skoro tak wiele popularnych materiałów może zaszkodzić roślinom, co zatem warto używać do ich okrywania? Zostań przy sprawdzonych rozwiązaniach takich jak specjalna agrowłóknina, czyli materiał przepuszczający powietrze i wilgoć, który jednocześnie chroni przed mrozem. Jest lekka, ale skuteczna, a dzięki możliwości wielokrotnego użytku jest także ekologiczna. Możesz też postawić na naturalne izolatory, czyli gałązki iglaste oraz słomę. Z powodzeniem wykorzystasz je do okrywania zarówno roślin w gruncie, jak i tych w donicach.
Zobacz też:
Skrzydłokwiat w mig wypuści nowe liście i kwiaty. Wystarczy kilka skórek tego owocu
Mój cyklamen uwielbia "zjadać" te owoce. Kwitnie po nich jak szalony
Zrób to z hostami w doniczkach. Bez problemu je przezimujesz