To pnącze jest idealne na balkon. Kwiatów będą ci zazdrościli wszyscy sąsiedzi
Szukając rośliny, która pięknie udekoruje nasz balkon długimi pnączami oraz okazałymi i robiącymi wrażenie kwiatami, warto zwrócić swoją uwagę na kobeę pnącą. To idealna roślina nie tylko do ogrodu, ale i właśnie na balkon czy taras. W dodatku jej uprawa nie jest skomplikowana. Sprawdź, jak dbać o kobeę pnącą, aby obficie kwitła i była prawdziwą ozdobą naszej przestrzeni.
Pnącza stanowią świetną dekorację balkonu, a w dodatku gdy pięknie kwitną, mogą nadać mu całkowicie innego wyglądu, a także i aromatu. Szukając rośliny idealnej na balkon, nie sposób nie wspomnieć o kobei pnącej. To wspaniały okaz, który przyciąga spojrzenia i długo oraz obficie kwitnie. Podpowiadamy, jak pielęgnować kobeę pnącą.
Kobea pnąca jest pnączem z rodziny wielosiłowatych i pochodzi z Meksyku. W środowisku naturalnym jest wieloletnią byliną, jednak w naszych warunkach kobea najczęściej uprawiana jest jako pnącze jednoroczne, choć możemy spróbować ją przezimować.
Kobea pnąca zwykle osiąga 4-5 metrów wysokości, jednak w sprzyjających warunkach jej pnącza potrafią mieć długość nawet ponad 7 metrów. Są one długie, dość kruche i wiotkie. Liście tej rośliny są pierzasto złożone i składają się z 4-6 listków. Mają one czepne wąsy, a jesienią zyskują piękną fioletowo-czerwoną barwę.
Tym, co wyróżnia kobee, są jej piękne, dzwonkowate kwiaty osadzone na długich szypułkach. Są one dość duże, bo mają około 7 cm średnicy. Na początku kwiaty mają kolor kremowo-zielony, a następnie przebarwiają się na fioletowo. Możemy również spotkać odmiany, których kwiaty są białe.
Kobea pnąca kwitnie długo, bo od lipca do października. Jej kwiaty nie tylko są piękne, ale i przyjemnie pachną, ponieważ wydają aromat podobny do zapachu miodu. Co ciekawe pojedynczy kwiat tej rośliny dobrze prezentuje się tylko przez 1-2 dni, ale nie stanowi to problemu, bo ciągle pojawiają się nowe kwiaty na roślinie. Kobea posiada również owoce w postaci torebek nasiennych.
Czytaj również: Rozsyp w ogrodzie i patrz, jak ślimaki się wynoszą. Dodatkowo wzmocnisz te kwiaty
Nasiona kobei pnącej należy wysiewać pod koniec lutego lub na początku marca, robiąc to w ciepłym pomieszczeniu, gdzie temperatura wynosi około 20 stopni Celsjusza. W tym celu musimy umieścić w każdej donicy po 2-3 nasiona.
Ich kiełkowanie rozpocznie się po około 3 tygodniach. Możemy przyspieszyć nieco ten proces, jeżeli przed siewem namoczymy nasiona przez noc w odstanej wodzie. W donicach przy naszych młodych siewkach musimy umieścić podpory. Możemy także przycinać pędy, dzięki czemu roślina będzie się lepiej rozkrzewiała.
Rozsadę kobei pnącej należy sadzić na miejsce stałe dopiero po wcześniejszym zahartowaniu, które wykonujemy w połowie maja, kiedy to nie ma już ryzyka wiosennych przymrozków. Rozstawa sadzenia tej rośliny powinna wynosić około 50 cm pomiędzy okazami. Do uprawy pojemnikowej kobei należy wybierać ceramiczne, ciężkie doniczki chroniące roślinę przed przegrzewaniem i przewróceniem. Warto zadbać także o otwory oraz drenaż.
Oczywiście jeśli chcemy cieszyć się urokiem kobei pnącej na naszym balkonie, to musimy o nią odpowiednio zadbać. Na szczęście pielęgnacja kobei nie jest skomplikowana. Pierwszą rzeczą, o którą musimy zadbać, jest zapewnienie roślinie właściwego podłoża. Kobea potrzebuje żyznej, próchniczej i przepuszczalnej ziemi.
Roślinie tej niestraszne są upały, ponieważ panują wtedy zbliżone warunki do tych, które są w jej naturalnych rejonach. Najlepszym stanowiskiem dla kobei pnącej jest miejsce słoneczne oraz osłonięte. Jeżeli postawimy ją w półcieniu, to kwitnienie będzie mniej obfite.
Musimy także dbać o to, by gleba, w której rośnie kobea, była stale umiarkowanie wilgotna. Zwłaszcza musimy pilnować tego, gdy roślina stoi w miejscu nasłonecznionym, gdzie ziemia szybko przesycha. Wtedy warto wyściółkować glebę, aby ograniczyć parowanie wody.
Nawożenie kobei pnącej powinno odbywać się co 2 tygodnie. W tym celu najlepiej używać nawozu dla roślin kwitnących, ponieważ zawiera on duże ilości fosforu i potasu, a mniejsze azotu. Dzięki temu część zielona nie będzie pobierała całej energii dla kwiatów. Pamiętajmy także o podporach pod pnącza, wokół których roślina będzie mogła się owijać.
Zobacz też:
Twój grudnik nie chce zakwitnąć? Pewnie popełniasz ten popularny błąd
Zamiokulkas marnieje w oczach? Zimą karm go tym, a szybko wróci do formy
Skrzydłokwiat w mig wypuści nowe liście i kwiaty. Wystarczy kilka skórek tego owocu