Reklama
Reklama

Te kiełki możesz uprawiać nawet latem. Wystarczy dobra technika, a nie spleśnieją

Kiełki można dodawać do kanapek, sałatek, past, makaronów i mięs. To oryginalny, zdrowy i smaczny dodatek, o którym zwykle zapominamy w lecie, a mogą pomóc się orzeźwić oraz wzbogacić smak wielu letnich dań. Warto wiedzieć, jak uprawiać kiełki latem, by wzbogacić dietę o te wartościowe produkty. Podpowiadamy, jakie gatunki roślin wybrać i jakiej pielęgnacji wymagają.

Kiełki to rośliny we wczesnej fazie wzrostu, czasami przekształcone w siewki. Wiele z nich wykorzystywanych jest jako produkt spożywczy, z uwagi na duże ilości łatwo przyswajalnych składników odżywczych.

Uprawa kiełków cieszy się dużą popularnością. Latem zapotrzebowanie na nie maleje, z uwagi na liczne, świeże owoce i warzywa. Warto jednak wzbogacać nimi również letnią dietę. Warto wiedzieć, jak je właściwie uprawiać w tych specyficznych warunkach. 

Uprawa kiełków latem. Od czego zacząć?

Latem uprawa kiełków jest jak najbardziej możliwa, choć nieco wymagająca. Z uwagi na wyższe temperatury istnieje większe ryzyko pojawienia się pleśni i przegrzania nasion. Najlepiej postawić na te gatunki, które szybko kiełkują i są odporne na wysokie temperatury. Sprawdzi się między innymi lucerna, fasola mung, rzodkiewka oraz gryka.

Do uprawy kiełków latem najlepiej wykorzystać słoiki do kiełkowania lub tace do kiełkowania. Należy zapewnić kiełkującym roślinkom dobrą wentylację i zadbać o odprowadzanie nadmiaru wody, by uniknąć zbyt dużej wilgotności, która mogłaby doprowadzić do rozwoju pleśni.

Kiełki trzeba też regularnie płukać — nawet 3-4 razy dziennie. Utrzymujmy również w czystości sprzęt do kiełkowania. Użycie mniejszej ilości nasion poprawia wentylację i zmniejsza ryzyko rozwoju pleśni na nasionach. Warto o tym pamiętać w ciepłe dni.

Czytaj też: Sąsiad zdradził mi sposób na dorodną cukinię. Nie nadążam ze zbiorami 

Jak uprawiać kiełki latem? Pielęgnacja i zbiór

Kiełki nie lubią ekstremalnych temperatur. Najlepiej rosną w temperaturze 20-25 stopni Celsjusza. Potrzebują światła słonecznego, ale nie może ono być zbyt intensywne. Chrońmy uprawę przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych i wystawiajmy na słońce tylko na kilka godzin dziennie.

Jeśli słoik, w którym rosną, zaparowuje od wewnątrz, to znak, że kiełki rozgrzały się za bardzo. W wyjątkowo upalne dni można je umieścić nawet w lodówce - najlepiej w komorze na warzywa. Uważajmy tylko, by nie doznały szoku na skutek nagłej zmiany temperatury.

Jeśli właściwie zadbamy o kiełki, już po 3-7 dniach (w zależności od odmiany) możemy się spodziewać ich zdatności do spożycia. Latem czas ich kiełkowania jest szybszy, więc lepiej zbierać je nieco wcześniej, niż wskazuje informacja na opakowaniu. Pamiętajmy też, że nie trzeba ich spożywać od razu po zebraniu. Możemy je z powodzeniem przechowywać w lodówce, płucząc dwa razy dziennie. 

Zobacz też:

Nie tylko kaktus bożonarodzeniowy. "Rybie ości" też pięknie kwitną

Pięknie wygląda i pachnie jak pierniczki. Zasadź teraz, a zakwitnie na Boże Narodzenie

Ten zabieg dla roślin doniczkowych to konieczność. Będą lepiej rosły

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sadzenie | uprawa roślin