Te drzewa i krzewy wymagają cięcia zimą. Dzięki temu zabiegowi zbierzesz obfite plony

Zimowe prace ogrodowe to doskonała okazja, by zadbać o zdrowie i kondycję roślin w nadchodzącym roku. Choć ogród może wydawać się uśpiony, właśnie teraz warto sięgnąć po sekator i przyciąć drzewa i krzewy, które są w trakcie spoczynku i dobrze znoszą niskie temperatury. 

W styczniu tniemy drzewa, które są odporne na przemarzanie. Zaliczamy do nich jabłonie, grusze i śliwy. Ogrodnicy zalecają, aby robić to pod koniec miesiąca, jednak nie możemy wykonywać tego zabiegu przy dużych mrozach. 

Wcześniej największe mrozy panowały w grudniu. Ostatnie lata pokazały, że możemy też mieć z nimi do czynienia w styczniu albo w lutym. Jeśli nastąpi takie sytuacja, to warto poczekać z przycinaniem nawet do połowy lutego. W przeciwnym wypadku nawet najbardziej odporne na chłody rośliny doznają ran w okolicach cięcia. 

Jabłoniom formujemy koronę, zostawiając 70-80 cm od ziemi od pierwszego rozgałęzienia. U starszych drzew usuwamy stare gałęzie, prześwietlając koronę. 

Grusze najlepiej przycinać, przerzedzając zbyt zagęszczone pędy oraz te rosnące pionowo lub do środka korony. Nie usuwajmy jednak więcej niż 1/5 objętości korony. Drobne gałęzie skracajmy nad pąkiem, natomiast zostawmy te główne, dolne. 

Przy cięciu śliw usuwamy gałęzie zbyt gęste, rosnące do środka korony oraz te uszkodzone, przemarznięte lub chore. Zostawiamy te drobne, dobrze rozkrzewione z krótkopędami. Cięcie rozpoczynamy od górnych partii drzewa, obniżając koronę o około 1,5 metra i przerzedzając środek z kilku gałęzi. Silne pędy rosnące pionowo również należy wyciąć.

Wszystkie cięcia wykonujemy ostrym narzędziem. Powstałe rany musimy natomiast zabezpieczyć maścią ogrodniczą.  

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Siew warzyw na rozsady - jak i kiedy przeprowadzić ten zabieg?

Termin cięcia krzewów jest taki sam jak w przypadku drzew owocowych. Znaczenie ma tutaj pogoda, którą musimy stale monitorować. 

Zimą tniemy krzewy odporne na mróz tj. porzeczka czerwona, borówka amerykańska, agrest, rokitnik zwyczajny i aktinidia. Jak przeprowadzić ten zabieg na każdej z tych roślin?

Czerwoną porzeczkę, owocującą na pędach ubiegłorocznych i kilkuletnich, musimy prześwietlić, a więc usunąć wszystkie gałęzie, które mają więcej niż 3 lata, a także te słabe rosnące w dół. Tak samo wygląda cięcie w przypadku agrestu. 

Borówka amerykańska owocuje na 2 i 3-letnich pędach, dlatego ten zabieg przeprowadzamy na pewnej ilości starszych gałęzi. Wszystko po to, aby pobudzić ją do wypuszczenia tych młodych.

Rokitnika nie przycinamy zbyt mocno. Usuwamy jedynie słabe, uschnięte i krzyżujące się pędy. Z kolei w przypadku aktinidii skracamy boczne gałęzie na 8-10 pąków. Wówczas wyrosną z nich młode pędy, które zaowocują w przyszłym roku.