Reklama
Reklama

Tak bezpiecznie przezimujesz begonie. Wiosną znów obsypią się kwiatami

Begonie są roślinami, które dla wielu osób są niezastąpioną ozdobą ogrodu lub balkonu. Zachwycają swoimi barwnymi kwiatami, zdobiąc otoczenie od wiosny aż do późnej jesieni. Dobrą informacją jest to, że każdy miłośnik tej pięknej rośliny, może cieszyć się darmowymi sadzonkami w następnym sezonie. Wystarczy, że odpowiednio przezimuje begonie. Sprawdź, jak i kiedy to zrobić.

Zimowanie begonii ma wiele zalet. Co więcej, jeśli wiemy, jak to robić, to nie jest to skomplikowany zabieg. Jednak musimy pamiętać o kilku ważnych detalach, które pozwolą nam cieszyć się obfitym kwitnieniem tych roślin już wiosną. Podpowiadamy, jak przeprowadzić zimowanie begonii i o czym pamiętać podczas tego zabiegu, aby bulwy bezpiecznie przetrwały chłodne miesiące.

Dlaczego warto przezimować begonie?

Begonie uchodzą za jedne z najpiękniejszych roślin ozdobnych. Mogą one znajdować się na naszych balkonach, tarasach czy w ogrodach, ciesząc oczy bujnymi, kolorowymi kwiatami od wiosny aż do późnej jesieni.

Dobrą informacją jest to, że begonie możemy zimować. Jest to roślina wieloletnia, dzięki czemu jej bulwy potrafią przetrwać zimę oraz zakwitnąć na nowo wiosną. Dzięki temu nie tylko będziemy mogli ponownie cieszyć się pięknem kwiatów, ale i zachować szczególne egzemplarze, które obficie kwitły w minionym sezonie. Jest to także oszczędność pieniędzy, ponieważ nie musimy kupować nowych sadzonek.

Zanim jednak przejdziemy do wykonywania tego zabiegu, musimy wiedzieć, że nie wszystkie begonie nadają się do zimowania. Do najpopularniejszych odmian, które możemy przezimować, zaliczamy takie rośliny jak:

  • begonia stale kwitnąca,
  • begonia bulwiasta,
  • begonia koralowa.

Czytaj również: Moja babcia przycina pelargonie na zimę tylko w ten sposób. Wiosną są jeszcze piękniejsze

Kiedy rozpocząć zimowanie begonii? Teraz jest najlepszy moment

Zimowanie begonii należy rozpocząć po pierwszych przymrozkach. Za najlepszy moment na tę czynność uznaje się przełom października oraz listopada, kiedy to liście zaczynają już usychać, a roślina zaczyna przygotowania do spoczynku.

Z racji tego, że begonia nie toleruje mrozów, to powinniśmy działać szybko, aby nie doszło do uszkodzenia bulw. Na początek należy wykopać delikatnie roślinę. Należy robić to tak, by nie uszkodzić bulw. Wykopuje się je wraz z całą bryłą korzeniową.

Następnie po wykopaniu begonii z ziemi, umieszczamy je w suchym miejscu na kilka dni, dzięki czemu liście i łodygi będą mogły całkowicie obeschnąć. Kolejnym krokiem jest usunięcie wyschniętych części rośliny oraz delikatne oczyszczenie bulw z ziemi, oraz starych korzeni.  

Zimowanie begonii metodą 5:18 - na czym polega?

Po wykonaniu powyższych czynności możemy przejść do zimowania begonii. Najlepszym sposobem na to jest metoda zwana 5:18. Bazuje ona na przechowywaniu bulw w dwóch etapach. Oto one:

  • Pierwszy etap: 5 stopni Celsjusza -  trwa on od listopada do lutego. Wtedy to bulwy przechowujemy w temperaturze 5 stopni Celsjusza. Chcąc zapewnić takie warunki, najlepiej umieścić je w ciemnej i suchej piwnicy lub w garażu. Ważne, aby w wybranym przez nas pomieszczeniu, temperatura nie spadała nigdy poniżej zera. Bulwy należy włożyć do skrzynek, przysypując je lekko piaskiem lub torfem, dzięki czemu zapobiegniemy ich wysuszeniu.
  • Drugi etap: 18 stopni Celsjusza - rozpoczyna się on w lutym, kiedy to zaczynamy pędzić bulwy begonii. Należy umieścić je w jasnym miejscu o temperaturze około 18 stopni Celsjusza. W takich warunkach powoli zaczną wypuszczać pędy. Niezwykle ważne jest to, by bulwy ułożyć stroną z pąkami ku górze. Warto również przykryć je mieszanką torfu i piasku, aby zapewnić im właściwe warunki do wzrostu.

Jeżeli jednak nie mamy miejsca na przechowywanie bulw w powyższy sposób, to możemy zdecydować się na zimowanie ich w doniczkach. Wtedy to należy przenieść rośliny do jasnego oraz chłodnego pomieszczenia, oraz ograniczyć ich podlewanie. Ważne, by w tym czasie begonia miała dostęp do światła, ale równocześnie nie była narażana na wysoką temperaturę, która mogłaby doprowadzić do przedwczesnego wzrostu pędów.

Na co uważać podczas zimowania begonii?

Decydując się na zimowanie begonii, musimy mieć jednak świadomość, że nie zawsze jest to takie proste. Okazuje się bowiem, że zabieg ten może wywoływać pewne trudności. Wśród najczęściej pojawiających się problemów podczas zimowania begonii, można wymienić:

  • Szkodniki - w trakcie zimowania, bulwy mogą zostać zaatakowane przez mszyce lub przędziorki. Warto więc regularnie kontrolować ich stan i w razie kłopotów, użyć środków ochrony roślin.
  • Pleśń i gnicie - jeżeli bulwy będą przechowywane w zbyt wilgotnych warunkach, to może pojawić się na nich pleśń. Powinniśmy więc zadbać o to, aby miejsce do zimowania begonii było suche.
  • Uszkodzenia - często podczas zbyt mocnego oczyszczania bulw z ziemi dochodzi do uszkodzenia mechanicznego. Znacząco zwiększa to ryzyko ich gnicia.

Zobacz też:

Petunie mogą kwitnąć nawet zimą. Wystarczy ten prosty krok

Zamiast wyrzucać, połóż na dnie doniczki ze skrzydłokwiatem. Nie zliczysz nowych liści

Słyszałeś, że te rośliny nadają się do łazienki bez okna? Nie daj się nabrać

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kwiaty | uprawa roślin | pielęgnacja roślin