Po śniadaniu idź do ogrodu i rozsyp to pod tują. Szybko odzyska wigor
Tuje wymagają po zimie naszej opieki. Jednym z kluczowych kroków jest zasilenie ich nawozem. W tym celu warto wykorzystać domowe sposoby, które są tanie, skuteczne i ekologiczne. Wystarczy, że weźmiemy z kuchni pewne resztki. Dzięki nim nasze tuje będą rosły bujnie i zdrowo. Sprawdź, kiedy i czym nawozić te rośliny, by stały się intensywnie zielone.
Tuje po zimie potrzebują odżywienia, ponieważ okres chłodniejszych miesięcy mocno nadwyręża ich kondycję. Osłabia on znacznie system korzeniowy, powoduje niejednokrotnie uszkodzenie pędów, a także brązowienie igieł. Chcąc więc, by nasze tuje odzyskały swój wigor, należy wykonać wiosenne nawożenie. Do tego przydadzą nam się odpady kuchenne, które skutecznie pobudzą rośliny do wzrostu i pozwolą im odzyskać zdrowy i bujny wygląd.
Chcąc prawidłowo nawozić nasze tuje, musimy wiedzieć, w jakich terminach najlepiej jest to robić. Pierwsze zasilanie należy wykonywać już na przełomie marca i kwietnia, gdy zaczyna się okres wegetacyjny. Zwróćmy jednak uwagę, by temperatura gleby przekraczała 5 stopni Celsjusza.
Jest to idealny moment na dostarczenie tujom niezbędnych składników odżywczych, które umożliwią im regenerację po zimie, a także przyczynią się do rozwoju nowych pędów oraz igieł, jak i wzmocnią system korzeniowy.
Kolejne nawożenie odbywa się w maju i czerwcu. Podczas niego warto stosować preparaty wieloskładnikowe, które dostarczą roślinie niezbędnych do dalszego rozwoju elementów.
Z kolei ostatnie zasilanie tui wykonujemy w lipcu. Kluczowe jest wtedy dostarczenie roślinom potasu i fosforu, ponieważ to właśnie te składniki przygotują tuje do zimy. Od połowy sierpnia nie dostarczamy już żadnych produktów zawierających azot, aby nie pobudzać do wzrostu nowych pędów, które mogłyby nie zdążyć, zdrewnieć przed pierwszymi przymrozkami.
Czytaj również: Masz to w ogrodzie? Uważaj, przyciąga węże
Wykonując pierwsze nawożenie wiosenne, warto zastosować ekologiczne nawozy, które świetnie wpłyną na nasze tuje. Popularnym rozwiązaniem jest stworzenie mieszanki bazującej na fusach po kawie. To właśnie ona pozwala zakwasić glebę i równocześnie dostarcza roślinie azotu, potasu oraz fosforu.
Samo przygotowania takiej domowej odżywki nie jest trudne. Wystarczy 2-3 łyżki osuszonych fusów wymieszać z 1 litrem wody i pozostawić tak na noc. Odcedzamy miksturę i podlewamy nią tuje raz na 2 tygodnie.
Innym sprawdzonym sposobem jest wykorzystanie skórek po bananie, ponieważ obfitują one w potas. Wystarczy pokroić je na małe kawałki i rozsypać, lekko zakopując w pobliżu korzeni tui. Dzięki temu wspomożemy wzrost rośliny.
Zobacz też:
Ogórki będziesz zbierać taczkami. Wystarczy, że podlejesz krzaczki tym
Magnolia będzie kwitła długo i obficie. Wystarczy ten nawóz z resztek
Pelargonie to przeżytek. Gdy posadzisz te kwiaty, sąsiadkom wyjdą oczy z orbit