Kwiaty pelargonii usychają? Moja babcia wie, co należy zrobić
Pelargonie potrafią być zachwycającą ozdobą ogrodu, balkonu czy tarasu. Czasem jednak zaczynają marnieć, a ich liście żółkną, brązowieją i opadają. Może to świadczyć o tym, że nasze rośliny zostały zaatakowane przez groźną chorobę. Podpowiadamy, jak ją rozpoznać oraz jak reagować, aby uratować pelargonie.
Pelargonie często atakowane są przez chorobę, jaką jest rdza pelargonii. Jest ona niezwykle groźna dla naszych okazów, dlatego warto wiedzieć, jak ją rozpoznać, a także jak zwalczać, aby pelargonie mogły dalej zachwycać nas swoim urokiem.
Rdza na pelargoniach jest skutkiem infekcji grzybowej. Najlepiej rozwija się ona, gdy mamy do czynienia z wysoką wilgotnością oraz ograniczonym przewiewem. Wobec tego zbyt gęsto posadzone rośliny lub obfite podlewanie pelargonii czy deszczowa pogoda może sprawić, że zarodniki będą się namnażały.
Co więcej, mogą być one również przenoszone przez wiatry oraz owady. Oznacza to więc, że wystarczy jeden zainfekowany okaz w pobliżu, a nasze pelargonie mogą zostać zaatakowane przez rdzę. Dodatkowo brak odpowiedniej wentylacji zwiększa ryzyko rozwoju grzyba.
Regularnie kontrolując nasze pelargonie, szybko dostrzeżemy pierwsze objawy rdzy. Początkowym sygnałem, który powinien nas zaniepokoić, są drobne brązowe brodawki, które pojawiają się na spodniej stronie liści.
Musimy jednak przyglądać się roślinom uważnie, ponieważ plamki te nie są zbyt duże na początku. Z czasem jednak liście pelargonii zaczynają stopniowo żółknąć, a następnie brunatnieć. Na sam koniec opadają, sprawiając, że roślina staje się osłabiona oraz mniej estetyczna.
Co gorsza, wraz z postępowaniem choroby, rdza zaczyna atakować kolejne części pelargonii. Oprócz liści pojawia się ona także na pędach, a w skrajnych przypadkach może dojść do całkowitego obumarcia rośliny. Choroba może sprawić również, że zaczną zasychać kwiatostany. Wobec tego, po zaobserwowaniu pierwszych niepokojących objawów, musimy szybko reagować.
Czytaj również: Koniecznie zrób to z sansewierią w czerwcu. Odwdzięczy się nowymi liśćmi
W momencie, w którym zauważymy pierwsze brązowe plamy na liściach pelargonii, musimy podjąć odpowiednie działania. Pierwszym krokiem jest sięgnięcie po ostry i zdezynfekowany sekator, za pomocą którego usuwamy wszystkie porażone liście oraz pędy. Tnąc roślinę, uważajmy, aby nie dotykać zdrowych fragmentów okazu, by nie przenosić zarodników w niezaatakowane miejsca.
Po usunięciu problematycznych elementów pelargonii należy zastosować preparat grzybobójczy, który przeznaczony jest do zwalczania rdzy. Używamy go zgodnie z zaleceniami producenta i powtarzamy ten zabieg ponownie po kilku dniach, by mieć pewność, że na pewno pozbyliśmy się problemu.
W przypadku jednak gdy przespaliśmy odpowiedni moment na ratowanie rośliny, może okazać się, że infekcja jest zbyt zaawansowana i należy usunąć chorą pelargonię w całości, ponieważ mogłaby być ona zagrożeniem dla pozostałych roślin.
Zobacz też:
Rośliny więcej nie uschną w czasie urlopu. Wystarczy, że sięgniesz po nitkę
Mój dziadek wiesza to warzywo koło grządek. Szkodniki omijają jego ogród
Wyjmij z apteczki, rozpuść w wodzie i spryskaj pomidory. Ochronisz je przed zarazą