Babcia gotuje obiad, a potem podlewa tym pelargonie. Ma ogród pełen kwiatów

Pelargonie nie są wymagającymi roślinami. Chcąc jednak wspomóc ich kwitnienie, warto je regularnie nawozić. Do tego warto użyć pewnej domowej odżywki, którą zrobimy z resztek pozostałych po obiedzie. Dzięki niej rośliny obsypią się barwnymi i dorodnymi kwiatami. Sprawdź, jak zrobić domową odżywkę dla pelargonii.

Nie potrzebujemy wcale drogich nawozów, aby cieszyć się bujnym kwitnieniem pelargonii. Wystarczą nam resztki z naszego obiadu. Okazuje się bowiem, że woda, w której wcześniej moczył się ryż, może okazać się niezwykle odżywcza dla roślin.

Płukanie i moczenie go sprawi, że nie tylko usuniemy z niego nadmiar skrobi, ale także podczas tego procesu wytrąca się wiele składników odżywczych, takich jak:

• Witaminy z grupy B - to one pomagają uodpornić nasze pelargonie na różnego rodzaju choroby oraz ataki szkodników.
• Krzem - łagodzi on skutki czasowego niedoboru wody, a także chroni przed patogenami oraz szkodnikami. Dodatkowo ułatwia on pobieranie fosforu z kwaśnej gleby oraz poprawia strukturę podłoża.
• Magnez - poprawia kondycję systemu korzeniowego, a  także pobudza pelargonie do wzrostu. Dodatkowo chroni je przed stresem spowodowanym czynnikami zewnętrznymi.
• Fosfor - wspomaga kwitnienie i pozwala roślinie pobierać więcej składników odżywczych. Co więcej, reguluje gospodarkę wodną pelargonii oraz poprawia jej odporność.
• Żelazo - wspiera rośliny podczas procesu fotosyntezy.

Chcąc zrobić skuteczną odżywkę, musimy jedynie namoczyć ryż w wodzie, odcedzić i wykorzystać tę wodę do podlewania roślin. Musimy jednak pamiętać, aby wcześniej jej nie solić. Z racji tego, że woda ryżowa jest dość intensywna, warto rozcieńczać ją w proporcji 1:1 ze zwykłą wodą. Dopiero tak przygotowaną odżywką możemy podlewać nasze rośliny.

Domowy nawóz z wody ryżowej, możemy przechowywać w lodówce maksymalnie do tygodnia. W momencie, gdy odżywka zacznie wydzielać nieprzyjemny zapach, nie nadaje się ona już do użycia. Warto również wiedzieć, że woda ryżowa wpłynie korzystnie nie tylko na pelargonie. Możemy ją stosować także do podlewania skrzydłokwiatu, zamiokulkasa, storczyków, kaktusów i sukulentów.

Czytaj również: Koniecznie zrób to z sansewierią w czerwcu. Odwdzięczy się nowymi liśćmi

Oprócz tego warto wspomnieć, że woda ryżowa ma lekko zasadowe pH. Dzięki temu może zmieniać odczyn gleby, podwyższając go jeśli mamy do czynienia z lekko kwaśnym podłożem. Warto więc stosować odżywkę raz na jakiś czas i umiarkowanie, równocześnie obserwując jak oddziałuje na nasze rośliny.

Wystarczy, że będziemy ją aplikować raz na 2 tygodnie, podlewając nią pelargonie rano lub wieczorem. Natomiast młode sadzonki z tego roku, możemy po posadzeniu podlewać nawet co tydzień.