Reklama
Reklama

Jak podlewać ogród późną jesienią? Działkowiec zdradza niezawodną metodę

Chcesz, żeby twój ogród przetrwał zimę w doskonałym stanie? Mało kto wie, że duże znaczenie, szczególnie dla zimozielonych roślin, ma nawadnianie gleby w październiku i listopadzie. Sprawdź niezawodną metodę działkowca na jesienne podlewanie.

Jesienią przygotowujemy ogród do zimowego spoczynku. Nie możemy jednak zapominać, że w tym czasie rośliny nadal potrzebują wody. Mimo że temperatura jest niższa i częściej pojawiają się opady deszczu, to gleba nie zatrzymuje wystarczająco dużo wilgoci. 

Dlaczego podlewanie roślin jesienią jest aż tak ważne?

Po zimie, gdy gleba zaczyna rozmarzać, korzenie roślin nie są w stanie pobierać wody. Mamy do czynienia ze zjawiskiem wiosennej suszy hydrologicznej

Okazy, które doświadczają suszy hydrologicznej, mają zwijające się, brązowe lub żółte liście i ogólnie wyglądają na zwiędłe. Dodatkowo są podatne na uszkodzenia, a to wpływa niekorzystnie na ich rozwój i kwitnienie. 

Właśnie dlatego jesienne podlewanie jest aż tak ważne. Dzięki niemu minimalizujemy skutki suszy hydrologicznej i przyczyniamy się do zdrowego startu roślin wiosną. 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Kiedy wykopać dalie i jak przygotować je do zimy? Zaczekaj na przymrozki

Jak podlewać ogród jesienią? Metoda działkowca

Jesienią powinniśmy nawadniać glebę wczesnym popołudniem, ponieważ rano i wieczorem jest zbyt chłodno. Może więc dojść do rozwoju chorób grzybowych. 

W tym czasie podlewamy okazy rzadko, ale obficie. Dzięki tej metodzie woda dotrze do korzeni. Unikamy podlewania liści, żeby zmniejszyć ryzyko infekcji. Strumień lejemy prosto pod roślinę. 

Musimy stale monitorować wilgotność gleby. W tym celu warto włożyć palec na kilka centymetrów w ziemię. Jeśli będzie wilgotna, to odkładamy nawadnianie na później. 

Pamiętajmy, że nowo posadzone rośliny potrzebują częstszego podlewania niż te stare. Ich system korzeniowy nie jest dobrze rozwinięty, dlatego nie czerpią wody z głębszych warstw ziemi. 

Nie wszystkie kwiaty, krzewy i drzewa potrzebują nawadniania jesienią. Tym zabiegiem możemy zakłócić cykl niektórych z nich, sprawiając, że zaczną wypuszczać nowe pędy, nieodporne na zimowe przymrozki. Mowa o lilakach, różach, magnoliach, gruszach, jabłoniach, śliwach, czereśniach, malinach i jeżynach. 

Zobacz też:

Przygotuj rododendrony na zimę. To konieczne, aby zakwitły w przyszłym sezonie

Koniecznie przynieś ze spaceru z lasu. Zdziwisz się, ile mają zastosowań

Tak bezpiecznie przezimujesz begonie. Wiosną znów obsypią się kwiatami

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: działka | podlewanie