Fikus benjamina gubi liście? Przyczyna może być niepozorna

Fikus benjamina zdobi wiele polskich domów i z pewnością jest najpopularniejszym przedstawicielem figowców w naszym kraju. Swoją ozdobną rolę pełni jednak tylko wtedy, gdy jest zdrowy. Wtedy jego gałązki uginają się pod ciężarem gęsto porastających je błyszczących, intensywnie zielonych listków. 

W cieplejszym klimacie fikusy wyrastają na potężne drzewa osiągające nawet 30 metrów wysokości. Pochodzą z Dalekiego Wschodu – południowej Azji, wysp Indonezji i północy Australii, ale z powodzeniem przyjęły się także w Indiach, Izraelu czy na Florydzie. W chłodniejszych regionach świata rosną zwykle w doniczkach, a głównym zadaniem właścicieli jest zapewnienie roślinie dużych ilości światła słonecznego, które jednak nie powinno padać na nią bezpośrednio. W trakcie krótkich, zimowych dni dobrze, żeby znajdowała się w pobliżu najbardziej doświetlonego okna.

Oprócz obfitych kąpieli słonecznych fikus wymaga też odpowiednich ilości wody. Najgroźniejsze jest przelanie – w ziemi nie mogą robić się kałuże, a doniczka koniecznie musi mieć w spodzie otwory do odprowadzania nadmiaru wody. Przesuszenie jest tylko nieco mniej groźne, przyjmuje się, że fikusa powinniśmy podlewać umiarkowanie obficie, kiedy ziemia na wierzchu przeschnie. W lecie będzie to zwykle dwa razy w tygodniu. W miesiącach zimowych, przy słabszym naświetleniu i niższych temperaturach fikus pobiera z gleby mniej wody, wystarczy podlać go raz na tydzień.

Zarówno złe podlewanie, jak i niewłaściwe oświetlenie prowadzą do utraty liści. To nie ułatwia diagnozy – najłatwiej rozpoznać przelanie, bo wtedy przed opadaniem liście zaczynają szybko żółknąć. Jeśli jednak jesteśmy przekonani, że ilość wody była właściwa, a światło rozproszone przyczyna może być mniej oczywista. 

Każda roślina, nie tylko fikus, wymaga właściwego podlewania i stanowiska – powyższe przyczyny gubienia liści nie są więc specjalnym zaskoczeniem. Główną cechą beniaminków jest bujne listowie, dlatego nie dziwi też, że wszelkie problemy fikusa objawiają się jego gubieniem. 

Jest ich jednak więcej niż tylko podstawowe aspekty uprawy. Trzy wymienione poniżej mogą okazać się nierozpoznanym kłopotem, którego źródła właśnie poszukujesz.

1. Przeciągi – fikus nie lubi przeciągów i nawet przy najlepszym podlewaniu i regularnym nawożeniu wystawienie na stałe podmuchy czy to z otwartych drzwi, czy to nieszczelnego okna, odbiją się na kondycji delikatnych liści.
2. Przenoszenie – niewiele roślin znosi przeprowadzki tak źle jak fikusy. Gubienie liści po zmianie mieszkania jest niemal pewne, a roślina potrzebuje czasu na aklimatyzację (i oczywiście idealnych warunków w jej trakcie). Fikus może jednak gubić liście nawet po przestawieniu do innego pokoju, a czasem dosłownie na drugi koniec parapetu. Fikusy to rośliny wieloletnie – najlepiej, gdy w momencie zakupu mamy już dla niego przygotowane stałe miejsce.
3. Zbyt mała ilość światła dziennego - roślina ta wymaga dużego nasłonecznienia, jednak promienie słoneczne powinny być rozproszone. Nie należy stawiać fikusa np. bezpośrednio na parapecie, szczególnie jeśil ma on południową ekspozycję, ponieważ grozi to poparzeniem rośliny. Dla poprawy kondycji rośliny w sezonie letnim (od czerwca do września) warto umieścić ją na zewnątrz. 

Jeżeli jeden z powyższych punktów może być przyczyną w naszej sytuacji, to zanim przestawimy roślinę, lepiej dobrze zastanowić się, czy na pewno jest to konieczne. Fikus to jeden z tych gatunków, którym bardzo łatwo zaszkodzić, mając najlepsze intencje, np. szukając dla nich idealnego miejsca i przestawiając co kilka dni. 

Dobra informacja jest taka, że jeśli uda nam się wyeliminować przyczynę, to fikus potrafi "odżyć" nawet kiedy gałązki są już niemal całkowicie ogołocone. Wymaga to jednak zaangażowania, a proces regeneracji może potrwać od kilku do kilkunastu miesięcy.