Czarna porzeczka potrzebuje tego zabiegu, by mieć soczyste owoce. Wykonaj go w październiku
Chcesz zebrać duże i soczyste owoce czarnej porzeczki w przyszłym sezonie? Jeśli zależy ci, żeby krzew dalej zdrowo rósł i obficie owocował, to koniecznie zadbaj o niego jeszcze w październiku. Sprawdź, jaki zabieg jest konieczny.
Już teraz weź ostre nożyce i wybierz się do ogrodu, aby przyciąć czarną porzeczkę. Dzięki temu zabiegowi krzew obsypie się licznymi owocami w przyszłym sezonie, a ty wykorzystasz je do przygotowania wielu soków i konfitur.
Przycinanie czarnej porzeczki jesienią wpływa nie tylko na ilość i jakość owoców, ale też na zdrowie całego krzewu. Usuwanie starych gałęzi pozwala roślinie na skupieniu całej energii na młodych, silnych, lepiej owocujących pędach.
Przycinając krzew, zapewniamy mu odpowiednie przewietrzenie. Tym samym zmniejszamy ryzyko rozwoju chorób grzybowych tj. mączniak czy rdza.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak pozbyć się turkucia podjadka i ślimaków? Przekopywanie ziemi, usuwanie chwastów i wertykulacja
Czarnej porzeczki nie możemy przyciąć w momencie jej aktywnego wzrostu. Istnieje wówczas duże prawdopodobieństwo, że krzew wypuści młode pędy, które nie przetrwają zimy. Jaki jest zatem najlepszy termin jesienny?
Najlepiej przeprowadzić ten zabieg, gdy opadną liście. Wtedy mamy pewność, że roślina przechodzi w stan spoczynku. Jesienne cięcie wykonujemy zatem między październikiem, a początkiem listopada.
Na początek usuwamy stare pędy czarnej porzeczki, które mają 3-4 lata. Rozpoznamy je po ciemnym kolorze i grubej strukturze. Musimy przyciąć je tuż przy ziemi, aby nie zabierały energii nowym gałęziom.
Konieczne jest także przerzedzenie środka krzewu. Gałęzie, które rosną zbyt blisko siebie, mogą blokować dostęp światła i powietrza. To z kolei sprzyja chorobom.
W środku zostawiamy młode i silne pędy. Ogólnie musimy usunąć 1/3 krzewu, ale nie więcej. W przeciwnym wypadku osłabimy czarną porzeczkę i zmniejszymy jej zdolność do owocowania.
Pamiętajmy, aby używać do tego zabiegu ostrych narzędzi. Polecamy też ukośne przycinanie. Dzięki takiej technice woda deszczowa będzie spływać z ran. Nie dojdzie do gnicia pędów.
Zobacz też:
Tej rośliny pozazdroszczą ci wszystkie sąsiadki. Sprawdź, jak ją pielęgnować
Petunie mogą kwitnąć nawet zimą. Wystarczy ten prosty krok
Zamiast wyrzucać, połóż na dnie doniczki ze skrzydłokwiatem. Nie zliczysz nowych liści