Zostało ci w portfelu po wakacjach? To 2 euro jest warte znacznie więcej
Co prawda coraz częściej wykorzystujemy płatności bezgotówkowe, jednak wyjeżdżając na zagraniczne wakacje, zwykle zaopatrujemy się w pewną ilość gotówki, a w szczególności bilonu. Jeśli w tym roku spędzałeś wolne chwile za granicą i zostało ci euro w portfelu, może się okazać, że... zarobisz więcej, niż wydałeś na podróż!
Choć wakacje zwykle nie kojarzą się z inwestycją pieniędzy (wręcz przeciwnie!) to dla niektórych powracających z Grecji przywiezienie pewnej dwueurówki może się okazać wygraną na loterii. Oczywiście chodzi o konkretny egzemplarz, a nie pierwsze lepsze dwa euro. Na co zwrócić uwagę oglądając monety, które przywieźliśmy z wakacji w Grecji? Chodzi o mały szczegół na dole monety, który większość osób może po prostu przeoczyć. Warto jednak przytoczyć historię tego znaczka, która determinuje wartość tego pieniążka.
Sprawdź również: Te osoby kupią bilety PKP za grosze. Nawet 100 proc. zniżki
Grecja przyjęła euro w 2001 roku i naturalne było, że kraj potrzebował gotówki w nowej walucie. Za wybicie 75 milionów monet odpowiedzialna była Mennica Państwowa w Chalandri, a dodatkowe 70 milionów w fińskiej mennicy "Suomen Rahapaja". To właśnie monety pochodzące z Finlandii, z literką "S" w gwieździe na dole monety, osiągają tak zawrotne ceny. W zeszłym miesiącu takie dwa euro zostało sprzedane na aukcji za... 80 tys. euro, czyli ponad 342 tys. złotych. Na monecie widnieje scena z mozaiki spartańskiej przedstawiająca porwanie Europy przez Zeusa pod postacią byka.
Sprawdź również: Te osoby będą zwolnione z podatku w 2025 roku. Znamy nowe zasady
Podobna sytuacja z wybijaniem monet przez inną mennicę ma również miejsce na Malcie. Chodzi mianowicie o 10, 20 oraz 50 eurocentówki. Zostały one zaprojektowane przez Noela Galei Basona i wybite w 2008 roku przez francuską mennicę. W jednym z nakładów można znaleźć literkę "F", a zestaw trzech monet został sprzedany za 45 tys. złotych. Z kolei w przypadku litewskich dwueurówek cenny jest... błąd. Podczas bicia pomylono w nich inskrypcję litewską z łotewską, a monety z takim "defektem" osiągają teraz na aukcjach wartość nawet 11 tys. złotych.
Zobacz też:
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?
Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie
Nowy dodatek do energii. Te osoby mogą dostać aż 600 zł na prąd