Za tyle sprzedano najdroższe mieszkanie w Polsce. Równowartość kilkudziesięciu mieszkań
Na rynku nieruchomości padł niezwykły rekord. Nabyto najdroższe mieszkanie w Polsce i to za cenę kilkudziesięciu apartamentów w innych, dużych miastach. Mieszkanie znajduje się w Gdańsku i kosztowało blisko 25 mln złotych. Dlaczego było tak drogie?
Najdroższe mieszkanie w Polsce znajduje się w Gdańsku i kosztowało dokładnie 24,8 mln złotych. Tym samym ustanowiony został nowy rekord i pobił dotychczasowy — nieruchomość przy ulicy Złotej 44, za które w 2022 roku zapłacono 22,9 ml złotych.
Wyspa Spichrzów położona jest w Gdańsku, w dzielnicy Śródmieście, na rzece Motławie, a dokładnie między Motławą i jej przekopem — Nową Motławą. Wyspa została utworzona jeszcze w XVI wieku, w roku 1576, po przekopaniu kanału Nowej Motławy. To atrakcyjne miejsce na mapie miasta, co z pewnością zadecydowało w dużej mierze o cenie zakupionej nieruchomości.
Z raportu "Rynek Nieruchomości" Grupy Morizon wynika bowiem, że za znajdujący się tam apartament o powierzchni 435 metrów kwadratowych nowy właściciel zapłacił aż 24,8 mln złotych. Każdy metr kwadratowy został zatem wyceniony na przeszło 57 tysięcy złotych.
Czytaj też: Przed nami wzrost opłat za wywóz śmieci. W niektórych miastach ceny pójdą o 100 proc. w górę
Najdroższe mieszkanie w Polsce jest dwupoziomowe i znajduje się na szóstym oraz siódmym piętrze budynku. Oferta była dostępna jedynie w nieoficjalnej sprzedaży.
Nowy właściciel ma do swojej dyspozycji zarówno kupione mieszkanie, jak i apartament gościnny, znajdujący się na trzecim piętrze, do którego może się dostać prywatną windą. W garażu do jego dyspozycji pozostaje zaś aż siedem miejsc parkingowych. Apartament otacza również ogromny taras. Atutem nieruchomości jest z pewnością zapierający dech w piersiach widok, którym będzie mógł się zachwycać szczęśliwy nabywca.
Zobacz też:
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?
Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie
Nowy dodatek do energii. Te osoby mogą dostać aż 600 zł na prąd