​W tych sytuacjach diagnosta zabierz ci dowód rejestracyjny. Żeby go odzyskać, będziesz musiał zapłacić

Kluczem w tej sytuacji są tzw. usterki istotne, a także usterki stwarzające zagrożenie. Ich katalog określa odpowiednie rozporządzenie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Do tej pierwszej kategorii zaliczają się takie usterki jak: nadmierne zużycie hamulców, nieprawidłowa wartość zbieżności kół czy też uszkodzenie źródła światła. Nasz pojazd przejdzie badanie negatywnie i będziemy musieli podjąć kolejne kroki w celu jego naprawy.

Sprawdź również: Karta Moja Biedronka ma ukrytą funkcję, o której nikt nie wie. Zaoszczędzisz dwa razy więcej

W przypadku usterek stwarzających zagrożenie można wyróżnić chociażby głębokość bieżnika opon niezgodną z wymaganiami rozporządzenia o warunkach technicznych, zły stan instalacji elektrycznej czy też niedopuszczalny stan techniczny szyby. Takie usterki sprawią, że diagnosta zatrzyma nasz dowód rejestracyjny.

Ujawnienie usterki stwarzającej zagrożenie obliguje diagnostę do zatrzymania dowodu rejestracyjnego pojazdu. Oznacza to, że takim pojazdem nie można poruszać się po drogach, a ze stacji kontroli pojazdów powinien wyjechać na lawecie. Właściciel samochodu jest w takiej sytuacji zobowiązany do naprawienia usterek w pojeździe. Po naprawie konieczna będzie ponowna wizyta na stacji kontroli pojazdów. Jeśli pojazd otrzyma ocenę pozytywną, właściciel będzie mógł udać się do wydziału komunikacji i odebrać dowód rejestracyjny.

Po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego przez diagnostę będziemy musieli ponieść dodatkowe koszty. Po pierwsze będziemy musieli dwukrotnie zapłacić za przegląd techniczny (dla samochodów osobowych jest to 99 zł, jeśli posiadają instalację LPG, koszt wyniesie 162 zł). Dodatkowo będziemy musieli ponieść koszty naprawy samochodu.