Te zachowania oznaczają, że masz zdrową relację z pieniędzmi. Inni mogą się od ciebie uczyć
Rozsądne zarządzanie budżetem to dziś cenna umiejętność. Gromadzenie środków nie powinno być głównym celem w życiu, a jednak oszczędności umożliwiają zachowanie płynności finansowej w kryzysowej sytuacji. Po czym poznać, że relacja z pieniędzmi jest zdrowa, daje poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie pozwala cieszyć się życiem? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła niedawno jedna z użytkowniczek TikToka.
Well-being finansowy to stan bezpieczeństwa finansowego, o którego osiągnięciu marzy dziś większość Polaków. A jednak wciąż tylko nielicznym udaje się zarządzać budżetem w taki sposób, aby odczuwać spokój na myśl o własnej przyszłości.
W idealnym świecie zgromadzone oszczędności pozawalają cieszyć się życiem przy jednoczesnym zabezpieczeniu na wypadek nieprzewidzianych okoliczności. Czy wiesz, po czym rozpoznać, że masz zdrową relację z pieniędzmi?
Jedna z polskich użytkowniczek TikToka opublikowała niedawno krótki filmik, w którym wyszczególniła 7 oznak zdrowej relacji z pieniędzmi.
Podstawą zdrowej relacji z pieniędzmi jest świadomość, że pieniądze są jedynie środkiem lub instrumentem, który ma umożliwić zaspokojenie rozmaitych potrzeb. Ich zarabianie nie powinno być jednak celem samo w sobie. Jeżeli w pogoni za zdobywaniem środków materialnych tracimy zdrowie, przyjaciół i rodzinę, to znak, że nasza relacja z pieniędzmi nie jest do końca zdrowa.
Chodzi o to, że pieniądze raz są, a raz ich nie ma. Dziś możemy dobrze zarabiać, ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co się wydarzy jutro. Odpowiednio wysoka poduszka finansowa może zapewnić nam poczucie bezpieczeństwa, gdy np. stracimy pracę, dlatego warto ją mieć. Jednak, nawet gdy nasza sytuacja jest trudniejsza, niż przypuszczaliśmy, nie powinniśmy się załamywać. Negatywne podejście na pewno nie pomoże nam osiągnąć sukcesu.
To właśnie umiejętności, wiedza i doświadczenie powinny dawać nam pewność, że podniesiemy się, nawet gdy w danym momencie nasza sytuacja materialna pogorszy się. A więc, zamiast wpłacać wszystkie pieniądze na konto oszczędnościowe, część środków warto zainwestować we własny rozwój. Wartość pieniędzy z czasem może spaść lub wzrosnąć, ale inwestycja w kursy, szkolenia i studia, pozostanie z nami na całe życie.
Czas jest najcenniejszym, co mamy w życiu. Dlatego tak ważne jest, aby potrafić umiejętnie wyceniać go w zakresie, który poświęcamy na pracę. Niezależnie od tego, czy zarabiamy na etacie, tworzymy czy dostarczamy konkretne produkty, powinniśmy oczekiwać godnych zarobków, zgodnych z doświadczeniem i jakością oferowanych usług. Pamiętajmy o tym, że nie warto zaharowywać się dla paru marnych groszy.
Warto oszczędzać na "czarną godzinę", jednak nie poprzez odmawianie sobie każdej, drobnej przyjemności. Mamy jedno życie, dlatego powinniśmy z niego korzystać. Jednorazowe wyjście do kawiarni, pizza czy obiad na mieście mogą poprawić nasz humor po ciężkim dniu, i raczej nie sprawią, że skończymy z debetem na koncie. Od czasu do czasu warto również wybrać się w podróż, aby zwiedzić nowy kraj i spojrzeć na życie z nowej perspektywy. Przecież na wakacjach nie musimy wcale sypiać w pięciogwiazdkowych hotelach...
Utrzymywanie się z jednego źródła dochodów jest jak stąpanie po cienkim lodzie, który może się zawalić, gdy np. stracimy pracę na etacie. Jeżeli mamy oszczędności, część z nich inwestujmy. Pamiętajmy o tym, że posiadane umiejętności możemy bardzo łatwo spieniężyć, np. oferując kursy, szkolenia czy korepetycje. Nie wahajmy się próbować nowych rzeczy.
Kontrolowanie domowego budżetu to podstawa zdrowej relacji z pieniędzmi. Jak niby mielibyśmy czuć się spokojni i wyplenić złe nawyki finansowe, jeżeli nie wiemy, ile właściwie mamy pieniędzy i na co je wydajemy?
Zobacz też:
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?
Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie
Nowy dodatek do energii. Te osoby mogą dostać aż 600 zł na prąd