Sprzedajesz swoje rzeczy na Vinted lub OLX? Skarbówka dostanie twoje dane
Allegro, OLX czy Vinted to serwisy e-commerce, które pokochały miliony Polaków. Za ich pośrednictwem można nie tylko kupić praktycznie wszystko bez wychodzenia z domu, ale również... sprzedać niepotrzebne rzeczy. Do tej pory nikt nie myślał o konieczności płacenia podatku w takiej sytuacji. Sprawdź, co się zmieniło od 1 stycznia 2024 roku.
Przede wszystkim warto wiedzieć, kto będzie musiał zapłacić podatek dochodowy od sprzedaży za pośrednictwem serwisów e-commerce, bo ten obowiązek nie będzie dotyczył wszystkich użytkowników. Chodzi o osoby, których działania na Allegro, OLX, Vinted czy innej platformie spełniają przesłankę ciągłości, a uzyskiwane kwoty przekraczają ustaloną granicę. W tym przypadku chodzi o minimum 30 transakcji na łączną kwotę przekraczającą 2000 euro. Tak więc osoby, które okazjonalnie wystawiają rzeczy, których chcą się pozbyć, nie będą w większości przypadków pociągane do zapłacenia podatku dochodowego.
Sprawdź również: Aplikacja Biedronki z nowymi funkcjami. Będzie więcej rabatów?
Oprócz osób, które oferują sprzedaż towarów, a których obejmą wspomniane wyżej limity, wprowadzone od 1 stycznia 2024 roku przepisy będą dotyczyły również dwóch innych grup. Chodzi o najem nieruchomości, a także usługi świadczone osobiście. Ten pierwszy przypadek dotyczy również wynajmu części nieruchomości tj. garaży, parkingów, pokoi czy pól kempingowych. Z kolei druga sytuacja obejmuje usługi dostawcze, drobne usługi codzienne, przewozu osób czy transportowe. We wszystkich tych trzech przypadkach, po spełnieniu odpowiednich warunków, serwis e-commerce będzie zobowiązany do raportowania danych do Krajowej Administracji Skarbowej. W takim raporcie musi znaleźć się imię, nazwisko, data urodzenia czy dane rachunku bankowego. Pierwsze raporty KAS ma otrzymać już w styczniu tego roku.
Zobacz też:
Tu zrobisz najtańsze zakupy spożywcze. Auchan stracił pozycję lidera
Pomoc w sprzątaniu dla seniorów. Bezpłatne usługi do końca roku
Kierowcy w tym mieście muszą się szykować na kontrole parkingów. Posypią się mandaty