Wielu seniorów będzie musiało z tego powodu zostać w domach. Szykują się ogromne podwyżki

Co ciekawe problem związany ze zwiększonymi opłatami za pobyt w sanatorium nie dotyczy wyjazdów prywatnych. Najbardziej poszkodowani będą seniorzy, którzy będą chcieli skorzystać z sanatorium w ramach NFZ.

Żeby skorzystać z pobytu w sanatorium w ramach świadczenia z Narodowego Funduszu Zdrowia, wystarczy spełnić dwa warunki. Po pierwsze trzeba być ubezpieczonym, po drugie konieczne jest uzyskanie skierowania od lekarza. Potem wystarczy odczekać swoje w kolejce, spakować się i jechać. Pacjent ma również prawo sam wybrać miejsce, do którego chce jechać, bądź może zostać skierowany automatycznie. Pozostaje jeszcze jedna kwestia, a mianowicie opłata. Mimo że jest to tzw. sanatorium na NFZ, senior musi zapłacić pewną kwotę.

Sprawdź również: Dostaniesz 500 plus dla seniora. Wystarczy, że spełnisz warunki i złożysz wniosek

Określenie "sanatorium na NFZ" może być dość mylące, a dla wielu kojarzy się z tym, że cały pobyt jest darmowy. Niestety tak nie jest. Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach darmowych świadczeń pokrywa jedynie koszty zabiegów leczniczych. Koszty pobytu, a więc zakwaterowania oraz wyżywienie, musi pokryć senior. Co prawda stawki ustalane są przez NFZ, jednak w najbliższym czasie mogą znacznie wzrosnąć.

Wynika to z faktu, że w 2023 roku Minister Zdrowia je zamroził, a powinny być waloryzowane o stawkę inflacji, gdy przekroczy ona 5 proc. Jeśli stawki zostaną powiększone o wskaźniki wzrostu z lat 2022 i 2023, może to oznaczać podniesienie opłat o ponad 25 proc. W takim przypadku cena za najdroższy pokój, który dotychczas kosztował około 900 zł, może w najbliższym czasie przekroczyć 1000 zł. W takim przypadku może się okazać, że coraz mniej emerytów będzie w stanie zapłacić za sanatorium.