​Myjesz samochód przed domem? Możesz za to słono zapłacić

Wiele osób może być niezwykle zdziwionych tak postawionym pytaniem. Przecież na swoim terenie mogę robić, co mi się podoba. No właśnie nie do końca... w przypadku mycia samochodu obowiązują nas konkretne przepisy. Dokładniej o regulamin utrzymania czystości i porządku, który jest tworzony indywidualnie dla każdej gminy. Warto odnaleźć go w Biuletynie Informacji Publicznej i dokładnie przeanalizować. Właśnie w tym dokumencie można znaleźć warunki, które w kilku przypadkach mogą pozwolić na mycie auta na podjeździe.

Sprawdź również: Karta Moja Biedronka ma ukrytą funkcję, o której nikt nie wie. Zaoszczędzisz dwa razy więcej

Głównym problemem związanym z mycie samochodu na podjeździe czy przed domem jest wykorzystanie w tym procesie środków chemicznych. W obiektach specjalistycznych, takich jak myjnie samochodowe, stworzony jest system ich odprowadzania. Na ogrodzie czy pod domem takiej możliwości nie ma. Zanieczyszczenia po myciu auta spływają do gleby, wsiąkają w nią bardzo głęboko, a nawet mogą zanieczyścić wody gruntowe. Więc oprócz zagrożenia dla roślin i zwierząt, może to być również niebezpieczne dla ludzi.

W takiej sytuacji możemy się spodziewać wizyty funkcjonariuszy Policji, choć zapewne trafią oni na naszą posesję dzięki uprzejmości sąsiadów. Za mycie samochodu na podjeździe, a w konsekwencji łamanie przepisów dotyczących ochrony środowiska, otrzymamy mandat w wysokości 500 zł. Warto również zwrócić uwagę na ekonomiczność mycia samochodu pod domem. Według statystyk 10 minut mycia pod domem to zużycie aż 320 litrów wody. Wraz z potencjalnym mandatem okazuje się, że umycie auta we własnym zakresie będzie o wiele droższe.