Czy reklamacja bez paragonu jest możliwa? Prawnik tłumaczy, jak sobie poradzić
Prawo do złożenia reklamacji przysługuje każdemu konsumentowi, nawet jeśli producent będzie ponosił z tego powodu dodatkowe koszty. Z tego względu część sklepów stara się maksymalnie wydłużyć i utrudnić proces składania reklamacji, czasem nawet niezgodnie z prawem. Sprawdź, czy brak paragonu może skutkować utratą prawa do reklamacji.
Dokument potwierdzający dokonanie zakupu, jakim jest paragon, to nie jedyne potwierdzenie zawarcia transakcji. Czy jednak pozostałe mogą być podstawą do złożenia reklamacji?
Reklamacją potocznie nazywamy żądanie kupującego skierowane do sprzedawcy. Najczęściej wiąże się z powstałym uszkodzeniem towaru, niezadowoleniem z jego jakości, czy też nienależytym wykonaniem usługi. Jako podstawę reklamacji najczęściej podaje się odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową. Jeśli sprzedający udzielił gwarancji kupującemu, może ona również być podstawą do roszczenia reklamacyjnego.
Co więcej, podstawa złożenia reklamacji zależy tylko i wyłącznie od kupującego. Na podstawie różnic między niezgodnością towaru z umową oraz gwarancją musi wybrać odpowiednią drogę reklamacyjną. Sprzedający nie ma prawa narzucić działania, a tym bardziej zmieniać decyzji konsumenta w tym zakresie.
Najbardziej podstawowy dowód zakupu, który otrzymujemy podczas zakupu, to paragon. Z tego też względu przyjęło się, że jest to jedyna podstawa do złożenia reklamacji. Jednak czy istnieją inne dowody zakupu? Jak najbardziej! Należą do nich choćby e-maile, faktury, karty gwarancyjne, potwierdzenia płatności kartą, potwierdzenie przelewu, umowy, wyciągi z konta czy nawet zeznania świadków.
Warto o tym pamiętać, jeśli chcemy złożyć reklamację. Choć w większości przypadków dotyczy to sklepów stacjonarnych. Podczas zakupów on-line potwierdzenia transakcji, e-maile czy informacje na koncie kupującego dają większą możliwość zachowania dowodu zakupu.
W kwestii możliwości złożenia reklamacji jedynie po okazaniu paragonu wypowiedział się także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Takie działanie zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych (poz. 4242). Oznacza to, że sprzedawca, który nie chce przyjąć reklamacji ze względu na brak paragonu łamie prawo. Jeśli kupujący posiada jakikolwiek ze wspomnianych wcześniej dowodów zakupu, ma prawo złożyć reklamację. Wystarczy świadek, który wskaże którego dnia i o której godzinie został zakupiony towar.
W takiej sytuacji to sprzedawca musi ustalić w swoim systemie, czy taka sytuacja miała miejsce. Nie może jednak odmówić złożenia reklamacji, gdy konsument nie posiada paragonu.
Zobacz też:
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?
Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie
Nowy dodatek do energii. Te osoby mogą dostać aż 600 zł na prąd