Reklama
Reklama

W PRL-u o takiej fryzurze marzyła każda kobieta. Dziś znów jest na topie

Fryzura, która była hitem PRL-u, znowu jest na topie. Nasze mamy i babcie robiły ją non stop, poddając swoje pasma nie lada próbie, ponieważ odciskała piętno na kondycji włosów. Mowa o ondulaciji, która teraz znowu wróciła do łask, tyle że w bardziej nowoczesnej i naturalnej wersji, która nie niszczy aż tak włosów oraz wpisuje się w aktualne trendy.

Trwała ondulacja była jedną z kultowych fryzur lat 80-tych, a właściwie zabiegiem fryzjerskim, który zmieniał strukturę włosów w taki sposób, aby utworzyć trwałe loki lub fale. Zajmowała sporo czasu i często niszczyła włosy, prowadząc do ich przesuszenia i zwiększonej łamliwości z uwagi na środki chemiczne, stosowane w salonach pod koniec PRL-u.

Na szczęście współcześnie trwała ondulacja jest już o wiele bezpieczniejsza i delikatniejsza dla włosów. Z uwagi na nowoczesne preparaty i stosowane obecnie techniki, może wyglądać znacznie bardziej nowocześnie i świeżo, zwłaszcza w wersji, która teraz robi furorę, czyli beach waves.

Może cię zainteresować: Nigdy nie rób tego podczas mycia włosów. Będą wypadać, a kolor szybko wyblaknie

Kultowa fryzura PRL-u wraca do mody w nowej wersji. Czym beach waves różni się od tradycyjnej trwałej?

Nowoczesna "trwała" w wersji beach waves nie ma na celu uzyskania sprężystych loków jak w wersji tradycyjnej sprzed 50 lat. Chodzi o to, aby tekstura włosów wyglądała w miarę naturalnie, a fale były lekkie i nieregularne, z miękkim wykończeniem, jak po kąpieli morskiej. 

Liczy się także dodanie im objętości, dzięki czemu na tę fryzurę często decydują się panie o włosach cienkich i rzadkich. Na szczęście fryzura nie musi już szkodzić pasmom, ponieważ obecnie stosowane preparaty nie są tak agresywne dla pasm. Zazwyczaj używa się także trochę innych narzędzi m.in. wałków o różnej średnicy.

Czytaj również: Włoszki robią to regularnie. To dlatego na długo zachowują młodość i urodę

Komu pasuje trwała beach waves i jak ją zrobić? Prawie każda kobieta może ją wykonać

Trwała beach waves pasuje każdemu, kto nie ma czasu każdego dnia układać swoich pasm, a zależy mu na efektownym i naturalnym efekcie widocznym przez nawet 8-10 tygodni. 

Fryzury tej nie rekomenduje się właściwie jedynie osobom z bardzo grubymi włosami, ponieważ w ich przypadku konieczne może być zastosowanie dużej ilości ciężkich kosmetyków, które mogą je osłabić.

Przed zabiegiem ważne jest jednak oczyszczenie skóry głowy i włosów po to, aby fryzura pięknie się prezentowała oraz odpowiednie dobranie wałków tak, aby nie były zbyt grube lub cienkie, w zależności od oczekiwanego efektu. 

Dopiero wtedy aplikuje się roztwór ondulacyjny, który pozwala na uzyskanie trwałych fal na 15-25 minut. Na końcu następuje nałożenie neutralizatora, który ma na celu utrwalenie zabiegu, płukanie, nałożenie odżywki regenerującej i suszenie. Całość powinna trwać maksymalnie 2-2,5 godziny.

Zobacz też:

To jedno z najpiękniejszych imion związanych z naturą. W Polsce nosi je tylko 57 kobiet

Imię ulubionego wujka odchodzi w zapomnienie. W latach 70-tych robiło furorę

Zrób okład albo wypij jako napar. W mig przyniesiesz ulgę opuchniętym stopom

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: włosy | fryzury | uroda